Ekspert: Czeka nas spowolnienie, ale nie recesja. Stopy wciąż będą rosły

5,5 do 6% - tyle zdaniem Grzegorza Maliszewskiego wynieść ma docelowy poziom stóp procentowych. Główny ekonomista Banku Millenium był gościem Konin Business Meeting.

W ramach Konin Business Meeting Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millenium, przedstawił lokalnym przedsiębiorcom prognozy dot. polskiej gospodarki na najbliższe miesiące. Prognozy bardzo ostrożne, ponieważ, jak wielokrotnie podkreślał ekspert, ciągle zmieniające się otoczenie powoduje, że bardzo trudno jest obecnie przewidywać, co stanie się w dłuższym horyzoncie czasowym.

Wojna mniej groźna, niż pandemia

Po niezłych pierwszych miesiącach 2022 r. gospodarka otrzymała cios w postaci wojny w Ukrainie. Zdaniem Grzegorza Maliszewskiego kryzys za wschodnią granicą pogarsza perspektywy na najbliższy czas. Ale nie tak mocno, jak wybuch pandemii w 2020 r. Wskaźniki nastrojów wśród przedsiębiorców były wtedy znacznie gorsze.

O ile eksport z powodu wybuchu wojny nie ucierpi aż tak mocno (handel z Polski i UE do Rosji nie był bowiem aż tak znaczący), o tyle dużym problemem jest zaburzenie importu. Głównie energii, ale również metali przemysłowych, np. niklu, stali, czy neonu. Sytuacja ta będzie zwiększać presję na inflację. Zdaniem ekonomisty Banku Millenium nie ma jednak zagrożenia, by powtórzył się kryzys energetyczny z lat 70. ubiegłego wieku. Niższe stopy procentowe, lepsza sytuacja na rynku pracy, luźna polityka fiskalna i o wiele mniejsza energochłonność gospodarki powodują, że czeka nas raczej spowolnienie wzrostu, niż recesja.

Jak podkreślał Grzegorz Maliszewski, w 2022 r. działać będzie jeszcze efekt przeniesienia. Nawet bez rozwoju w tym roku gospodarka wzrośnie o ok. trzy procent z powodu czynników, które swój początek miały w 2021 r. Większe wyhamowanie czekać nas może w 2023 r., ponieważ wzrost inflacji i stóp procentowych negatywnie działać będzie na popyt konsumpcyjny. Pomóc mogą tarcze antyinflacyjne i napływ Ukraińców, którzy popyt konsumpcyjny wspomogą.

Stopy procentowe pozostaną wysokie jeszcze w przyszłym roku

Zdaniem eksperta inflacja w najbliższych miesiącach pozostanie dwucyfrowa, dopiero w drugiej połowie roku zacznie wyhamowywać. Stopy procentowe docelowo wzrosnąć mogą do 5,5-6% i pozostaną na wysokim poziomie również w przyszłym roku. Wszystkie te przewidywania obarczone są jednak dużą dozą niepewności, zakładają bowiem wygaszanie działań wojennych. – Jeżeli będzie następowało eskalowanie działań militarnych to złoty się osłabi, a jeżeli złoty się osłabi to Rada Polityki Pieniężnej będzie musiała jeszcze mocniej podnosić stopy procentowe – zastrzegał Grzegorz Maliszewski.

Podobnie negatywnie zadziałać może wprowadzenie sankcji na rosyjskie paliwa. – Jeśli to nastąpi to perspektywy gospodarki ulegają radykalnemu pogorszeniu, bo to oznacza zaburzenia w dostawach energii. Ale nawet w takim scenariuszu to nie będzie taka recesja, jak podczas wybuchu kryzysu finansowego – ocenia ekspert.