Czy śmieci zaczną zasypywać Konin, a ulice śmierdzieć?
ALERT Czytelniczki
Od lipca śmieci są odbierane od mieszkańców Konina dwa a nie - jak do tej pory - cztery razy. Czy miasto kosztem mieszkańców, wizerunku i zapachu miasta musi oszczędzać w taki sposób?
Od lipca śmieci są odbierane od mieszkańców Konina dwa a nie - jak do tej pory - cztery razy. Czy miasto kosztem mieszkańców, wizerunku i zapachu miasta musi oszczędzać w taki sposób?
Mieszkam w starym Koninie, gdzie umowę na wywóz odpadów miasto Konin ma podpisaną z PGKiM. Do końca czerwca odpady mieszane wywożone były raz na tydzień. Od lipca zmniejszono częstotliwość wywozu odpadów zmieszanych z czterech do dwóch razów w miesiącu. Czy władze sądzą, że jak o połowę zmniejszą ilość odbieranych odpadów, to mieszkańcy zaczną produkować nagle mniej śmieci?
Ja, jak również moi sąsiedzi nie kryjemy oburzenia. Mam czteroosobową rodzinę i nie wyobrażam sobie, jak w jednym koszu mam pomieścić śmieci z dwóch tygodni, skoro często na tydzień już nie starczał. Poza tym na smród z rozkładających się śmieci będą skazane moje małe dzieci.
Czy miasto kosztem mieszkańców, wizerunku i zapachu miasta musi oszczędzać w taki sposób? Nie biorąc pod uwagę co będzie się działo ze śmieciami z przepełnionych koszy, które zaczną zasypywać ulice?
Mieszkanka Konina (nazwisko do wiadomości redakcji)
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.