Starszy mężczyzna aż dwa razy jechał autostradą pod prąd
Przy węźle Słupca miejscowi mundurowi zatrzymali 73-latka, który jechał autostradą A2 pod prąd. Jak się okazało dzień wcześniej ten sam kierowca stracił prawo jazdy, bo...jechał autostradą pod prąd.
Przy węźle Słupca miejscowi mundurowi zatrzymali 73-latka, który jechał autostradą A2 pod prąd. Jak się okazało dzień wcześniej ten sam kierowca stracił prawo jazdy, bo...jechał autostradą pod prąd.
Nieostrożny kierowca to 73-letni mieszkaniec Chorzowa. Podróżował volkswagenem wspólnie z pasażerką. Wczoraj rano obsługa autostrady A2 pilotowała go do węzła Słupca. Tam mężczyzna został zatrzymany przez słupeckich policjantów. - Kontrolowany przez policjantów drogówki 73-latek nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Okazał funkcjonariuszom pokwitowanie zatrzymania dokumentu, które zostało wystawione dzień wcześniej przez policjantów z Konina. Mężczyźnie zatrzymano dokument za jazdę autostradą pod prąd – informuje Marlena Kukawka, rzecznik słupeckiej policji.
Mieszkaniec Chorzowa nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Nie potrafił też podać swojego aktualnego miejsca zamieszkania. Jak informują mundurowi, kontakt z nim był utrudniony.
Starszy mężczyzna i jego towarzyszka zostali przewiezieni do komendy w Słupcy, a auto zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu. Okazało się bowiem, że 73-latek jest też sprawcą kolizji na A2. Podczas swojego rajdu autostradą urwał lusterko jadącej prawidłowo kobiecie.
Policjanci wystąpili z wnioskiem o poddanie kierującego badaniom lekarskim. Za narażenie innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, 73-latek może odpowiedzieć przed sądem. Grożą mu 3 lata więzienia.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.