Pracownicy MOPR pojawili się dziś w placówce ubrani na czarno

„Pensja to nie zasiłek”, „Za moją pracę chcę godną płacę”. Między innymi z takimi hasłami na czarnych koszulkach pojawili się dziś pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Koninie.

W przeddzień oficjalnych obchodów Dnia Pracownika Socjalnego, w wielu ośrodkach pomocy społecznej w całym kraju pracownicy tych placówek ubrani byli na czarno. - Ta inicjatywa zrodziła się w Grudziądzu. My przyłączyliśmy się do niej po raz pierwszy – mówi Przemysław Wiciński ze Związku Zawodowego Pracowników MOPR w Koninie. - Chcemy w ten sposób zaznaczyć niski prestiż pomocy społecznej. Społeczeństwo postrzega nas jak wyrobników, a tak nie jest. Pracujemy nad społeczeństwem, ze społeczeństwem i dla niego. Wykonujemy na co dzień mnóstwo pracy, która jest niezauważalna – dodaje.

Igor Antecki, pracownik socjalny konińskiego MOPR podkreśla, że akcja pracowników ma zwrócić uwagę nie tylko władz samorządowych, ale też innych szczebli państwowych. - Mamy coraz więcej obowiązków i zadań. Jest coraz więcej klientów pomocy społecznej, a oni mają różne postawy życiowe. To co dzieje się w Polsce jest dla nas bardzo krzywdzące. Nie jesteśmy odbierani jako kadra specjalistyczna, a my jesteśmy od pomagania osobom w trudnych sytuacjach życiowych i wspierania ich – mówi Igor Antecki.

Czarne stroje to symbol żałoby i potrzeby zmian. - To nie jest praca w fabryce, gdzie po 8 godzinach idziemy do domu i zapominamy. Często żyjemy tymi problemami i przenosimy je do naszego życia prywatnego – mówi Przemysław Wiciński. - Jako pracownicy samorządowi z wieloletnim stażem zarabiamy zbyt mało w stosunku do wykonywanej pracy, obowiązków i odpowiedzialności. Przez 5 lat nasze płace były zamrożone, a w tym czasie wszystko zdrożało. Mamy nadzieję, że samorząd nas doceni – dodaje.

W dzisiejszej akcji wzięło udział ponad 150 pracowników MOPR.