Zwolnienia w elektrowni. Związkowcy walczą z zarządem

Od lutego w konińskiej elektrowni szykują się zwolnienia grupowe. Propozycję zmniejszenia wynagrodzenia, albo wypowiedzenia z pracy otrzyma ponad 1300 osób. Związkowcy Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin poza wydanym oświadczeniem, złożyli zawiadomienie do prokuratury.

Sytuacja w elektrowni, ale też w kopalni robi się coraz bardziej napięta. Dziś na sesji powiatowej pojawili się przedstawiciele związków zawodowych ZE PAK, którzy odczytali oświadczenie. Wynika z niego, że podczas spotkania z zarządem, które odbyło się 26 listopada, zaproponowano związkowcom obniżenie miesięcznej stawki o 20 procent. Wszystko przez kiepską sytuację finansową spółki. Każdy pracownik ma otrzymać nowe warunki płacy, a jeśli nie zdecyduje się ich przyjąć to zostanie z nim rozwiązana umowa o pracę. Zwolnienia grupowe miałyby się rozpocząć w lutym przyszłego roku i potrwać do końca 2016 roku. - W ocenie związków zawodowych prawdziwym powodem dzisiejszej sytuacji ekonomicznej ZE PAK S.A. jest nieterminowe realizowanie zapisów umowy prywatyzacyjnej, która zobowiązała inwestora do odtworzenia mocy wytwórczych ZE PAK S.A. Na poziomie 2212 MW przez okres 10 lat ( od 2009 roku). Pracownicy nie mieli żadnego wpływu na decyzje właścicielskie, a teraz są zmuszani aby ponosić konsekwencje tych decyzji – czytamy w oświadczeniu. - Pragniemy podkreślić, że dzięki pracownikom Grupy Kapitałowej ZE PAK S.A. Został wypracowany w latach 2000-2014 zysk netto w kwocie ponad 2 miliardów złotych i że to dzięki pracownikom i ich ciężkiej pracy wypracowany zostaje zysk na pokrycie zobowiązań kredytowych – dodają.

Związkowcy ze specjalnymi pismami zwrócili się do właściciela ZE PAK S.A. oraz ministra skarbu i sprawiedliwości. Dziś złożyli też zawiadomienie w prokuraturze, w którym zarzucają zarządowi między innymi nierealizowanie umowy prywatyzacyjnej. Na 16 grudnia natomiast związkowcy zarówno z elektrowni jak i kopalni zapowiedzieli też pikietę w Warszawie.