Ostatni ze sprawców kradzieży trumien czeka na wyrok
Sąd Okręgowy w Poznaniu rozpatruje sprawę Tomasza S., domniemanego szefa grupy, której członkowie kilka lat temu ukradli samochody z trumnami w środku.
Sąd Okręgowy w Poznaniu rozpatruje sprawę Tomasza S., domniemanego szefa grupy, której członkowie kilka lat temu ukradli samochody z trumnami w środku.
Ta sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko w całej Polsce, ale i Europie. W październiku 2012 roku złodzieje samochodów ukradli pod Berlinem mercedesa sprintera. W aucie znajdowało się 12 trumien z ciałami, które miały trafić do krematorium. Zamiast tego znalazły się w Polsce. Kiedy złodzieje zorientowali się co jest w środku wyrzucili trumny. Znaleziono je w lesie w Królikowie (gm. Grodziec).
Czterech członków grupy biorącej udział w kradzieży zostało skazanych prawomocnymi wyrokami. Jeden dobrowolnie poddał się karze, a trzech usłyszało wyrok od 2 do 4 lat więzienia. Tomasza S., który ukrywał się w Szwecji, zatrzymano w połowie 2014 roku. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. W sądzie pierwszej instancji został skazany na 5,5 roku więzienia. Wyrok w sądzie odwoławczym zapadnie 9 maja.
fot. archiwum