Koninianie posadzili drzewka owocowe w miejskim sadzie
Ponad 200 drzew owocowych zostało posadzonych w miejskim sadzie, który powstaje dzięki Konińskiemu Budżetowi Obywatelskiemu.
Sad nieopodal Zespołu Szkół Budowlanych istniał kilkadziesiąt lat temu. Później o nim zapomniano. Został zapuszczony, zaniedbany, pełno było w nim śmieci. - To był busz – opowiada Marek Tarczewski, właściciel firmy, która zajęła się uporządkowaniem sadu. - Prace trwały od lutego. Udało nam się uratować około 40 starych drzew. Teraz ten sad przypomina taki jaki pamiętam z dzieciństwa – dodaje.
Wszystko dzięki mieszkańcom Konina, którzy złożyli projekt do KBO. Na rekonstrukcję sadu na piątym osiedlu i sadu przy ul. Szpitalnej dostali 26 tys. zł. - Chodziło nam o to, żeby ludzie mieli gdzie się spotykać. W tym roku złożyliśmy kolejny projekt. Chcemy, żeby w sadzie stanęły altanki, ławeczki, żeby były kosze na śmieci i monitoring – mówią Danuta Kowalewska i Marcin Nowak.
Podczas dzisiejszego sadzenia nowych drzew owocowych, w sadzie pojawiło się około 100 osób. Całe rodziny pod czujnym okiem fachowców wsadzały do ziemi jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie i czereśnie. Między drzewami są już maliny i jeżyny. A mają też być winogrona, porzeczki i pigwa.
W sadzie przy ul. Szpitalnej podobna akcja, ale z udziałem przedszkolaków i uczniów konińskich szkół odbędzie się 9 maja o godz. 11.