Konin. Konsultacje o wszystkim i o niczym. Co wokół dworca PKP?
W Urzędzie Miejskim odbyły się konsultacje społeczne w sprawie projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wzdłuż ulicy Kolejowej w Koninie. Chodzi o otoczenie dworca PKP.
Na konsultacje przybyli miejscy radni, działacze, mieszkańcy, architekci. Ich obawy wzbudził ogólny zarys tego planu, który nie wyjaśnia jak teren zostanie wykorzystany przez PKP. Zaniepokojenie wywołuje bowiem wizualizacja zintegrowanego centrum komunikacyjno – handlowego zaproponowana przez inwestora, wspieranego przez PKP. Tymczasem konińscy radni mają do uchwalenia plan zagospodarowania dla tego terenu. Dlatego ci, którzy przybyli na konsultacje, pytali o szczegółowe rozwiązania. Tym bardziej, że miasto jest właścicielem niewielkiej części działek na tym terenie. Zamiana działek to według autorów planu i władz miasta podstawa, aby sugerować ewentualnemu inwestorowi rozwiązania dogodne dla mieszkańców.
- Nie mamy wpisanego wzdłuż ulicy Kolejowej terenu przeznaczonego na zieleń – mówił Piotr Korytkowski, szef klubu radnych PO w Radzie Miasta Konina. - Ten teren zyskał w niedawnym okresie zabytek przyrody w postaci dębu Zwiadowca. Czy nie można wpisać terenu na zieleń miejską, na rekreację? Na to, że inwestor nam to zafunduje, bym raczej nie liczył.
Były więc pytania o tereny zielone, parkingi i propozycje rozszerzenia tej koncepcji także na Zatorze. Sugerowano, aby odgórnie zaznaczyć to wszystko w planie zagospodarowania przestrzennego, inaczej trudno będzie później wymagać od inwestora.
- Czy nie moglibyśmy dostać jednego, harmonijnego planu, który ma być spójnością z Zatorzem. To jest tak strategiczne, tak istotne dla miasta, a nie widzę żadnego pomysłu. Mówimy o wszystkim i o niczym – podsumował projekt Karol Skoczylas, szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta Konina.
Wnioski i uwagi do planu można składać w konińskim magistracie do 14 listopada br.