Wiesław Steinke - prezydent dla Konina

Przez kilka miesięcy przedstawiał program Nowoczesnego Konina, jako pierwszy wskazał kompetentnych i doświadczonych kandydatów na zastępców, jako jedyny uznał bowiem, że od kupczenia stanowiskami ważniejszy jest rozwój miasta. W niedzielę mieszkańcy zdecydują, czy kierowanie miastem powierzyć Wiesławowi Steinke.

Kiedy inni nie myśleli jeszcze o wyborach, on zajmował się miastem i projektem jego rozwoju. Kiedy konkurencja myślała o programie lub szybko pisała go dla potrzeb wyborów, Wiesław Steinke przedstawiał kolejną odsłonę Nowoczesnego Konina. Programu, który stawia na przyspieszenie rozwoju miasta i podniesienie jakości życia jego mieszkańców. A wszystko dlatego, że jak sam mówi: „Konin może być bardziej atrakcyjny dla mieszkańców, turystów i inwestorów, a koninian trzeba traktować poważnie zawsze, a nie tylko miesiąc przed wyborami”.

W marcu 2010 roku Wiesław Steinke powiedział mieszkańcom, że startuje w wyborach prezydenckich i rozpoczął pracę nad programem dla miasta. Postawił na rozwój, bo miastu potrzebny jest prezydent, który będzie potrafił przyciągnąć do Konina inwestorów tworzących miejsca pracy. A żaden inwestor nie zdecyduje się na taki ruch, nie mając do rozmowy partnera doświadczonego w samorządzie, zarządzaniu i znającego języki obce. W ciągu ostatnich kilkunastu tygodni Wiesław Steinke spotkał się z mieszkańcami Konina na wszystkich osiedlach, rozmawiał z nimi na ulicach i poprzez Internet. Kandydat mógł też liczyć na wsparcie najważniejszych osób w Polsce - Bronisława Komorowskiego (marzec), Grzegorza Schetyny (maj) i wreszcie Donalda Tuska (listopad). Premier Tusk nie krył radości z poparcia Wiesława Steinke:


W niedzielę koninianie zdecydują, czy chcą żyć w nowoczesnym mieście, które pozyskuje środki zewnętrzne i inwestorów, tworzących miejsca pracy, czy też chcą zakonserwować Konin na kolejne 4 lata. Zdecydują, czy postawić na człowieka, który bez przeszkód może współpracować z rządem, wojewodą i z samorządem województwa, czy może na konkurenta, który takich możliwości nie posiada. Co więc o II turze wyborów myśli sam kandydat? - Szanuję mieszkańców i demokrację. Spotkania, które odbyłem w czasie tej kampanii i wynik wyborczy pierwszej tury utwierdzają mnie w przekonaniu, że Konin potrzebuje zmian. Dlatego zapraszam wszystkich na wybory. Od niedzieli możemy wspólnie zacząć zmieniać nasz KONIN” - mówi Wiesław Steinke.