Zrywali łańcuchy
Buda, do której można się było przypiąć łańcuchem stanęła dziś nad jeziorkiem Zatorze. Koninianie przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji „Zerwijmy łańcuchy”.
Buda, do której można się było przypiąć łańcuchem stanęła dziś nad jeziorkiem Zatorze. Koninianie przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji „Zerwijmy łańcuchy”.
Od kilku lat w całym kraju można poczuć się jak uwięziony na łańcuchu pies. Podobnie było też w Koninie. Niedaleko Galerii nad Jeziorem przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami postawili budę, do której zapraszali mieszkańców. Każdy kto chciał mógł choćby przez kilka sekund poczuć ciężar łańcucha na szyi. – Ustawa nie zabrania trzymania psów na łańcuchach, ale musi on być dłuższy niż trzy metry i dawać zwierzęciu możliwość przemieszczania się – mówi Kinga Kijak, prezes TOZ w Koninie. – Obserwujemy w naszym regionie minimalną poprawę jeśli chodzi o psy na łańcuchach. O dziwo, nie tylko na wsiach stykamy się z takim traktowaniem zwierząt. Często spotykamy się z tym, że im ładniejszy dom stoi na posesji, tym gorsze warunki ma pies i krótszy łańcuch – dodaje.
Podczas konińskiej akcji, pracownicy i wolontariusze schroniska zwracali uwagę na ciągle istniejący problem. Koninianie mieli też okazję zaadoptować jednego z ośmiu podopiecznych przytuliska.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.