Ciągniki jeżdżą po mieście
Kilkadziesiąt ciągników zablokowało ruch w Koninie. Podobnie jak dwa tygodnie temu, rolnicy wyrazili swój protest wobec polityki rządu.
Kilkadziesiąt ciągników zablokowało ruch w Koninie. Podobnie jak dwa tygodnie temu, rolnicy wyrazili swój protest wobec polityki rządu.
Przed delegaturą Urzędu Wojewódzkiego w Koninie od rana parkowały maszyny rolnicze. Rolnicy z powiatu konińskiego, kolskiego, a także spoza województwa wielkopolskiego, w ten sposób przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu. Nie chcą się pogodzić z polityką rządu i w ten sposób manifestują swoje niezadowolenie. Protestują przeciwko spadającym cenom skupu mleka i podniesieniu cen skupu żywca. - Domagamy się realizacji kompleksowej i długofalowej polityki rolnej rządu i zaangażowania pani premier w sprawy polskiego rolnictwa. Oczekujemy rozwiązań systemowych, które zapewnią stabilność, opłacalność produkcji - powiedział Sławomir Dąbrowski z rolniczej Solidarności.
Po wielu przemówieniach, kolumna traktorów ruszyła w miasto Alejami 1 Maja na rondo Solidarności, z powrotem, następnie ul. Kleczewską do ronda Miast Partnerskich, stamtąd ulicą Przemysłową na rondo Solidarności i znowu pod siedzibę UW, blokując w ten sposób ruch w Koninie. Na nogi postawiona jest konińska policja. Funkcjonariusze sterują ruchem w newralgicznych miejscach. Rolnicy zapowiadali bowiem przyjazd około 100 maszyn. Jest znacznie mniej, ale ich spowolniony ruch po głównych ulicach Konina i tak powoduje utrudnienia na drogach.
Niezadowoleni rolnicy zapowiadają, że jeśli premier Ewa Kopacz nie spełni ich postulatów, będą dalej protestować.