Turek. Zatrzymano matkę zamordowanego noworodka
Zarzut zabójstwa usłyszała mieszkanka Turku, która w styczniu tego roku udusiła nowo narodzonego synka, a jego zwłoki porzuciła w krzakach.
Zarzut zabójstwa usłyszała mieszkanka Turku, która w styczniu tego roku udusiła nowo narodzonego synka, a jego zwłoki porzuciła w krzakach.
24 stycznia, w godzinach popołudniowych mieszkaniec Turku wybrał się na spacer w okolicach ul. Lutosławskiego. To teren, który leży blisko m.in. dawnego cmentarza żydowskiego i jest tylko częściowo zabudowany. Podczas spaceru dokonał makabrycznego odkrycia. W zaroślach, pośród gałęzi i liści znalazł materiałową torbę, której zawartość była przerażająca. W środku znajdowały się zawinięte w kawałek materiału zwłoki nowonarodzonego chłopca z prawidłowo odciętą pępowiną. Druga foliowa torba zawierała łożysko. Oprócz tego dołączona była także niewielka szufelka..Chłopiec urodził się żywy. Dziecko zostało uduszone tuż po narodzinach.
Przez dwa miesiące wysiłki policji i prokuratury skupiały się na odnalezieniu rodziców, a w szczególności matki noworodka. W środę 25 marca policja zatrzymała trzy osoby mające związek ze sprawą, w tym Przemysława N. i Agnieszkę N. – rodziców zamordowanego chłopca. Zebrane dowody wskazywały, że to matka udusiła dziecko wkładając mu do ust zwitek ligniny. Kobieta przyznała się do winy i usłyszała zarzut zabójstwa. Grozi jej dożywocie. Wczoraj skierowano także wniosek o jej tymczasowe aresztowanie. Pozostałe dwie osoby zostały zwolnione.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.