Dzieciobójczyni z Turku pozostanie na wolności
Na wolności będzie czekała na proces mieszkanka Turku, która w styczniu zabiła swoje dziecko zaraz po porodzie.
Na wolności będzie czekała na proces mieszkanka Turku, która w styczniu zabiła swoje dziecko zaraz po porodzie.
Sąd Okręgowy w Koninie nie uwzględnił zażalenia prokuratury na decyzję sądu niższej instancji, który zdecydował, że Agnieszka N. pozostanie na wolności. Pod koniec stycznia na obrzeżach Turku znaleziono zwłoki noworodka. Zawinięte w pościel i zapakowane do torby ciało dziecka zostało porzucono w okolicy cmentarza. Sekcja zwłok wskazała, że dziecko zostało uduszone. Po dwóch miesiącach turkowscy policjanci zatrzymali 26-letnią kobietę, która przyznała się, że jest matką dziecka. Jak się okazało, zwłoki noworodka znalazł jej ojciec, nieświadom, że natknął się na ciało własnego wnuka.
Prokuratura Okręgowa w Koninie postawiła Agnieszce N. zarzut zabójstwa i wystąpiła do sądu o areszt dla dzieciobójczyni. Jednak Sąd Rejonowy w Koninie uznał, że dopiero opinie biegłych - psychologa, psychiatry i z zakresu położnictwa - pozwolą ocenić czy czyn matki należy zakwalifikować jako zabójstwo czy też raczej jako dzieciobójstwo, które jest karane znacznie łagodniej („art. 149 kk: Matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”), i wniosku prokuratury nie uwzględnił.
Prokuratura złożyła zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego, ale sędziowie Sądu Okręgowego zgodzili się z jego orzeczeniem i utrzymali je w mocy. - Decyzja sądu jest prawomocna - podkreślił sędzia Waldemar Cytrowski.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.