Pijany i bez prawa jazdy dachował w polu
Alkohol i brawura były najprawdopodobniej przyczyną czwartkowego dachowania samochodu w Chodowie.
Alkohol i brawura były najprawdopodobniej przyczyną czwartkowego dachowania samochodu w Chodowie.
W czwartek przed południem zawiadomiono kolskich strażaków o wypadku samochodu osobowego, który leżał w polu do góry kołami przy drodze krajowej nr 92. - Zniszczenia pojazdu były na tyle duże, że strażacy używali narzędzi hydraulicznych w celu wykonania dostępu do osoby poszkodowanej - poinformował naszą redakcję mł. bryg. Mariusz Sikorski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kole. - Szczątki rozbitego pojazdu były porozrzucane na polu w promieniu kilkudziesięciu metrów. Na szczęści udało się przekazać poszkodowanego z zachowanym tętnem i oddechem zespołowi ratownictwa medycznego.
- Kierujący pojazdem 19-latek jechał w kierunku Krośniewic - uzupełnił naszą wiedzę o zdarzeniu sierż. szt. Krzysztof Jóźwiak z Komendy Powiatowej Policji w Kole. - Po zbadaniu alkotestem okazało się, że mieszkaniec gminy Brudzew miał w organizmie 1,76 promila alkoholu, a na dodatek nie miał nigdy prawa jazdy.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.