Nie chcą marketów w „gorącej” części Konina

Na konińskiej wyspie Pociejewo, gdzie być może w przyszłości będą termy, będą także markety. Mimo wniosku radnego PiS Karola Skoczylasa nie wykreślono takiego zapisu z planu zagospodarowania tego terenu. 

Podczas sesji Rady Miasta Konina wywiązał się gorąca dyskusja o zagospodarowaniu Pociejewa, gdzie niedawno odkryto złoża gorącej wody, będącej podstawą do zagospodarowania tego miejsca w przyszłości. - Nie jesteśmy za obiektami handlowymi powyżej 2000 metrów kwadratowych. Wnioskujemy o usunięcie tego zapisu – apelował radny K. Skoczylas.

Radni wnioskowali, aby już na początku prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego tego terenu zablokować możliwość stawiania tam sklepów wielkopowierzchniowych, powyżej 2000 metrów kwadratowych. Jest tam miejsce na termy, hotele, tereny zielone, ale nie markety, których w Koninie, zdaniem niektórych radnych jest już sporo. - Nie podoba mi się zapis o obiektach wielkopowierzchniowych – mówił Jarosław Sidor, radny SLD. - Wielkie markety wypychają drobną przedsiębiorczość. Jeżeli mamy coś robić, to powinny to być tereny rekreacyjne, sportowe, z których mogłyby korzystać kluby sportowe z całej Polski.

- Dzisiaj jeszcze niczego nie przesądzamy,dopiero otwieramy możliwości do tego by dyskutować o zagospodarowaniu wyspy Pociejewo - przekonywał Wiesław Steinke, przewodniczący Rady Miasta Konina. - Musimy myśleć o tym, że jeżeli to złoże ma być wykorzystywane na coś więcej, to w grę będzie wchodziło partnerstwo publiczno - prywatne. Budżetu miasta nie stać na żadne inwestycje, a źródła nie można zmarnować. Mówimy o potężnej inwestycji, wartej setki milionów złotych to jest cała prawda na temat tego terenu – mówił W. Steinke.

- Powinny zostać przeprowadzone konsultacje społeczne w tej sprawie – radził Tomasz Andrzej Nowak, radny z klubu SLD. - Nie jestem zwolennikiem obiektów wielkopowierzchniowych, których na terenie Konina jest zbyt wiele. Starówka umrze ostatecznie po budowie wielkiego centrum na Pociejewie. Oczkuję więc jakiejś ekspertyzy, że taki market jest potrzebny. Skłaniam się bowiem do tego, że market na Pociejewie jest niepotrzebny.

- Mieszkańcy zgłaszali już swoje uwagi i wnioski odnośnie wykreślenia zapisu i nie został wykreślony – mówił radny Michał Kotlarski.

- Jak można być radnym i szkodzić miastu – dziwił się Janusz Zawilski, radny PO. - Jesteście przeciwko interesom miasta. Chodzi o miejsca pracy i wpływy do budżetu miasta.

W rezultacie nie udało się przegłosować wykreślenia zapisu o obiektach wielkopowierzchniowych z planu zagospodarowania. Zabrało jednego głosu ( 9 za, 10 przeciw wykreśleniu). Uchwała będzie podstawą do dalszych prac nad koncepcją zagospodarowania wyspy.