Koncert, by mógł oddychać
Dodano: , Żródło: LM.pl
Siedem i pół tysiąca złotych na zakup kamizelki masującej dla, chorującego na mukowiscydozę dziesięciomiesięcznego Felka Chaładaja, zebrano podczas koncertu charytatywnego, który w piątek odbył się w Szkole Podstawowej w Licheniu.
Siedem i pół tysiąca złotych na zakup kamizelki masującej dla, chorującego na mukowiscydozę dziesięciomiesięcznego Felka Chaładaja, zebrano podczas koncertu charytatywnego, który w piątek odbył się w Szkole Podstawowej w Licheniu.
Kulminacyjnym punktem wieczoru był koncert Sławomira Pilarskiego, który wystąpił ze swoim autorskim recitalem. Widownia mogła także usłyszeć ballady Edwarda Stachury oraz Starego Dobrego Małżeństwa w aranżacji artysty.
Koncert zorganizowali uczniowie licheńskiej podstawówki dla dziesięciomiesięcznego Felka Chaładaja, który choruje na bardzo rzadką genetyczną chorobę – mukowiscydozę. Rehabilitacja chłopca pochłania duże pieniądze, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt: kamizelka z generatorem impulsów powietrznych do masowania płuc. Dzięki temu malec będzie mógł swobodnie oddychać. Koszt sprzętu to 29 tysięcy złotych – co przekracza możliwości finansowe rodziców Felka.
W trakcie piątkowego wieczoru odbyła się licytacja przedmiotów, przekazanych przez prywatnych ofiarodawców, poprowadzona przez Ewę Szabelską, dyrektor licheńskiej szkoły oraz Michała Chmielewskiego z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Ślesinie. Najwyższą kwotę (350 zł) uzyskano za piłkę z podpisami wszystkich piłkarzy Lecha Poznań. Innym wartościowym przedmiotem, który został poddany licytacji, był puchar przekazany przez licheńską jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej za zajęcie pierwszego miejsca w Mistrzostwach Polski strażaków ochotników ratownictwie wodnym w 2011.
Imprezie towarzyszył kiermasz, na którym można było nabyć między innymi kalendarz na 2012 rok ze zdjęciami małego Felka, płyty z dobrą muzyką oraz kartki bożonarodzeniowe wykonane, przez uczniów licheńskiej szkoły. - Jestem wzruszony i szczęśliwy, że tyle osób chce nam pomóc – powiedział Dariusz Chaładaj, tata chłopca. - Mukowiscydoza wyniszcza cały organizm, a przede wszystkim płuca. Wydzielina, która tworzy się w płucach, często powoduje stan zapalny i trzeba codziennej rehabilitacji, aby Felek mógł spokojnie żyć. Taka codzienna rehabilitacja polega na tym, że trzeba wykonać pięć inhalacji, po których należy oklepać dziecko, a jeśli wydzielina narasta, wtedy trzeba ją odessać specjalnym ssakiem. Od pewnego czasu Felek stał się bardzo ruchliwy i jest problem by go oklepać, bo podczas zabiegu musi leżeć spokojnie. I do tych właśnie codziennych czynności potrzebny jest specjalistyczny sprzęt – dodał Dariusz Chaładaj.
Na pomysł zorganizowania koncertu wpadli nauczyciele z licheńskiej podstawówki: - Felek jest mieszkańcem naszej miejscowości i nie wyobrażalibyśmy sobie, że mu nie pomożemy - powiedziała Żaneta Komicz, pedagog ze Szkoły Podstawowej w Licheniu Starym. - Gdy powiedzieliśmy uczniom o pomyśle zorganizowania tego koncertu, przyjęli tę wiadomość bardzo entuzjastycznie.
Przy wsparciu katechetki Ewy Pawlak uczniowie przygotowali specjalny program artystyczny, opierający się na grze świateł. Efekt ich pracy okazał się strzałem w dziesiątkę, gdyż publiczność zgromadzona w piątek w budynku szkolnym, nagrodziła młodych artystów gromkimi oklaskami.
W pomoc Felkowi włączyli się także księża marianie posługujący w licheńskim sanktuarium: - Ksiądz Waldemar, który jest katechetą w tutejszej szkole, ofiarował na aukcję charytatywną oryginalną piłkę Lecha Poznań z podpisami wszystkich zawodników – powiedział ks. Piotr Kieniewicz, rzecznik prasowy licheńskiego sanktuarium, który także był obecny na koncercie.
Wszyscy, którzy chcieliby pomóc rodzicom w uzbieraniu pieniędzy na zakup kamizelki z generatorem impulsów powietrznych do masowania płuc, mogą wpłacać pieniądze na konto Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą, koniecznie z dopiskiem FELICJAN CHAŁADAJ. Numer konta: 49 1020 3466 0000 9302 0002 3473.
Pieniądze można także przekazać na konto rodziców Felka: Dariusz Chaładaj ul. Kłosowskiego 39, 62-563 Licheń Stary, BPH 97 10600076 0000308000187256.
Jeśli ktoś chciałby podzielić się z Felkiem jednym procentem podatku, podajemy nr KRS 0000064892. W nagłówku koniecznie trzeba dopisać FELICJAN CHAŁADAJ.
Fot: R. Adamczyk
Kulminacyjnym punktem wieczoru był koncert Sławomira Pilarskiego, który wystąpił ze swoim autorskim recitalem. Widownia mogła także usłyszeć ballady Edwarda Stachury oraz Starego Dobrego Małżeństwa w aranżacji artysty.
Koncert zorganizowali uczniowie licheńskiej podstawówki dla dziesięciomiesięcznego Felka Chaładaja, który choruje na bardzo rzadką genetyczną chorobę – mukowiscydozę. Rehabilitacja chłopca pochłania duże pieniądze, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt: kamizelka z generatorem impulsów powietrznych do masowania płuc. Dzięki temu malec będzie mógł swobodnie oddychać. Koszt sprzętu to 29 tysięcy złotych – co przekracza możliwości finansowe rodziców Felka.
W trakcie piątkowego wieczoru odbyła się licytacja przedmiotów, przekazanych przez prywatnych ofiarodawców, poprowadzona przez Ewę Szabelską, dyrektor licheńskiej szkoły oraz Michała Chmielewskiego z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Ślesinie. Najwyższą kwotę (350 zł) uzyskano za piłkę z podpisami wszystkich piłkarzy Lecha Poznań. Innym wartościowym przedmiotem, który został poddany licytacji, był puchar przekazany przez licheńską jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej za zajęcie pierwszego miejsca w Mistrzostwach Polski strażaków ochotników ratownictwie wodnym w 2011.
Imprezie towarzyszył kiermasz, na którym można było nabyć między innymi kalendarz na 2012 rok ze zdjęciami małego Felka, płyty z dobrą muzyką oraz kartki bożonarodzeniowe wykonane, przez uczniów licheńskiej szkoły. - Jestem wzruszony i szczęśliwy, że tyle osób chce nam pomóc – powiedział Dariusz Chaładaj, tata chłopca. - Mukowiscydoza wyniszcza cały organizm, a przede wszystkim płuca. Wydzielina, która tworzy się w płucach, często powoduje stan zapalny i trzeba codziennej rehabilitacji, aby Felek mógł spokojnie żyć. Taka codzienna rehabilitacja polega na tym, że trzeba wykonać pięć inhalacji, po których należy oklepać dziecko, a jeśli wydzielina narasta, wtedy trzeba ją odessać specjalnym ssakiem. Od pewnego czasu Felek stał się bardzo ruchliwy i jest problem by go oklepać, bo podczas zabiegu musi leżeć spokojnie. I do tych właśnie codziennych czynności potrzebny jest specjalistyczny sprzęt – dodał Dariusz Chaładaj.
Na pomysł zorganizowania koncertu wpadli nauczyciele z licheńskiej podstawówki: - Felek jest mieszkańcem naszej miejscowości i nie wyobrażalibyśmy sobie, że mu nie pomożemy - powiedziała Żaneta Komicz, pedagog ze Szkoły Podstawowej w Licheniu Starym. - Gdy powiedzieliśmy uczniom o pomyśle zorganizowania tego koncertu, przyjęli tę wiadomość bardzo entuzjastycznie.
Przy wsparciu katechetki Ewy Pawlak uczniowie przygotowali specjalny program artystyczny, opierający się na grze świateł. Efekt ich pracy okazał się strzałem w dziesiątkę, gdyż publiczność zgromadzona w piątek w budynku szkolnym, nagrodziła młodych artystów gromkimi oklaskami.
W pomoc Felkowi włączyli się także księża marianie posługujący w licheńskim sanktuarium: - Ksiądz Waldemar, który jest katechetą w tutejszej szkole, ofiarował na aukcję charytatywną oryginalną piłkę Lecha Poznań z podpisami wszystkich zawodników – powiedział ks. Piotr Kieniewicz, rzecznik prasowy licheńskiego sanktuarium, który także był obecny na koncercie.
Wszyscy, którzy chcieliby pomóc rodzicom w uzbieraniu pieniędzy na zakup kamizelki z generatorem impulsów powietrznych do masowania płuc, mogą wpłacać pieniądze na konto Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą, koniecznie z dopiskiem FELICJAN CHAŁADAJ. Numer konta: 49 1020 3466 0000 9302 0002 3473.
Pieniądze można także przekazać na konto rodziców Felka: Dariusz Chaładaj ul. Kłosowskiego 39, 62-563 Licheń Stary, BPH 97 10600076 0000308000187256.
Jeśli ktoś chciałby podzielić się z Felkiem jednym procentem podatku, podajemy nr KRS 0000064892. W nagłówku koniecznie trzeba dopisać FELICJAN CHAŁADAJ.
Fot: R. Adamczyk
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
Przeczytaj również:Licheń. Razem podarowali choremu Felkowi radość