Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportFatalna porażka Górnika w Wolinie, wyjazdowa seria przedłużona

Fatalna porażka Górnika w Wolinie, wyjazdowa seria przedłużona

Dodano: , Żródło: LM.pl
Fatalna porażka Górnika w Wolinie, wyjazdowa seria przedłużona

Cztery mecze, cztery porażki - tak wygląda bilans Górnika Konin w meczach wyjazdowych w tym sezonie. Złej postawy biało-niebieskich na meczach poza Koninem jak na razie nie udało się zmienić trenerowi Czesławowi Owczarkowi.

Sobotni mecz dla Górnika był dodatkowo ważny, bowiem biało-niebiescy mierzyli się w nim z jednym z rywali o utrzymanie. Vineta Wolin przed bieżącą kolejką miała na koncie tylko punkt więcej od Górnika. Kibice, którzy oczekiwali w Wolinie wyrównanego spotkania mogli czuć się jednak zaskoczeni.

Gospodarze praktycznie już w pierwszej połowie rozstrzygnęli losy starcia, a głównym bohaterem sobotniego meczu stał się Adam Nagórski. Strzelanie Vinety rozpoczął jednak Marek Niewiada. Po rzucie wolnym doświadczony piłkarz drużyny z Wolina pokonał Dawida Kołodziejczaka.

Na tym jednak się nie skończyło. Vineta trafiła jeszcze dwukrotnie, a trener Czesław Owczarek po meczu podsumował postawę swojej drużyny krótko: - Przespaliśmy pierwszą połowę. Dwie kolejne bramki to indywidualne błędy zawodników Górnika. Dwukrotnie dograną piłkę z prawej strony boiska do siatki gości kierowali Adam i Adrian Nagórski.

Vineta mogła prowadzić w pierwszej połowie jeszcze wyżej, w doliczonym czasie gry gospodarze otrzymali bowiem rzut karny. Świetnie między słupkami spisał się jednak Dawid Kołodziejczak, co nie zmieniało faktu, że Górnik przegrywał 0:3.

Po zmianie stron biało-niebiescy zaprezentowali się nieco lepiej. - Postanowiliśmy sobie, że nie będziemy się bronić, ale postaramy się odrobić tyle, ile się da - tłumaczył po meczu trener Czesław Owczarek. Już na samym początku Górnik jednak otrzymał kolejny cios i to znów po indywidualnym błędzie. Piłka trafiła prosto pod nogi Adama Nagórskiego, a ten nie miał problemów ze skompletowaniem hat-tricka.

Rozmiary porażki w 66. minucie zmniejszył Mateusz Augustyniak. Górnik przegrał ostatecznie w Wolinie 1:4 i znów znalazł się na przedostatnim miejscu w tabeli. Biało-niebiescy mają na koncie siedem oczek. Kolejny mecz już w przyszłą sobotę - koninianie podejmować będą Pogoń II Szczecin.

Vineta Wolin - Górnik Konin 4:1 (32&39; Marek Niewiada, 41&39;, 48&39; Adam Nagórski, 45&39;+ Adrian Nagórski - 66&39; Mateusz Augustyniak)

Vineta Wolin: Oskar Rechtziegel - Adrian Skorb (78&39; Adrian Krzywicki), Dawid Jeż, Marek Niewiada, Jakub Tarka, Kacper Wittbrodt, Michał Adamczak, Oskar Fijałkowski (71&39; Jakub Hilicki), Mateusz Kosacki (64&39; Konrad Bartoszewicz), Adrian Nagórski, Adam Nagórski (83&39; Paweł Chamera).

Górnik Konin: Dawid Kołodziejczak - Mateusz Augustyniak, Dawid Śnieg, Mateusz Wypych, Kamil Krzyżanowski (62&39; Maciej Rojewski), Mateusz Majewski, Maciej Adamczewski, Jakub Groszkowski (52&39; Jarosław Chrzanowski), Krystian Sobieraj (69&39; Wiktor Naworski), Aleks Sieradzki (46&39; Bartosz Kowalski), Paweł Błaszczak. 

fot. Marek Tamulski

Fatalna porażka Górnika w Wolinie, wyjazdowa seria przedłużona
DSC01627
DSC01632
DSC01633
DSC01637
DSC01640
DSC01641_1
DSC01642_1
DSC01652
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole