Górnik zwyciężył z Mąkolnem. 90 minut przewagi
Po spotkaniu z I-ligowym Widzewem Łódź Górnik Konin mierzył się z Błękitnymi Mąkolno. Chciałem sprawdzić mentalne podejście chłopaków – mówił po sparingu Sylwin Donart.
Po spotkaniu z I-ligowym Widzewem Łódź Górnik Konin mierzył się z Błękitnymi Mąkolno. Chciałem sprawdzić mentalne podejście chłopaków – mówił po sparingu Sylwin Donart.
- W lidze to my będziemy zazwyczaj przeważać. Jesienią zdarzały się mecze, w których nie potrafiliśmy poradzić sobie ze słabszym przeciwnikiem. W środę graliśmy z Widzewem i na takie spotkania chłopaków nie trzeba motywować. Wczoraj chciałem sprawdzić mentalne podejście moich piłkarzy do spotkania z niżej notowanym rywalem – tłumaczył szkoleniowiec biało-niebieskich Sylwin Donart.
Koninianie zwyciężyli 2:0 po bramkach Macieja Adamczewskiego i Damiana Zajączkowskiego. Górnik miał przewagę i przez większość czasu gra toczyła się na połowie drużyny Błękitnych, ale nie przełożyło się to na wyższy dorobek bramkowy.
W niedzielnym meczu nie zagrali Mateusz Zaborski (drobna kontuzja po spotkaniu z Widzewem), Sebastian Maciejewski (choroba) i Soufyane Benkahla (praca). Na murawę nie wybiegł również Szymon Łuczak, który wciąż zmaga się z kontuzją po meczu z Włocłavią Włocławek.
Kolejny sparing biało-niebiescy rozegrają już w najbliższą środę. W Uniejowie koninianie zmierzą się z Wartą Dobrów.