Tylko kopanie węgla

Węgiel z kopalni Adamów trzeba będzie wozić do Konina, a tutaj szykuje się nowa odkrywka w Dębach Szlacheckich, poinformował dzisiaj dziennikarzy Sławomir Sykucki, prezes PAK KWB Konin i Adamów.

Jak zawsze w Barbórkę konińscy górnicy przemaszerowali dzisiaj przez miasto. Świętowanie rozpoczęli od mszy w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego, po czym przeszli na parking przed amfiteatrem, gdzie razem usiedli do tradycyjnego barbórkowego śniadania.

Dziennikarze wykorzystali barbórkowe spotkanie, by zadać prezesowi Sławomirowi Sykuckiemu pytania o najbliższe plany. - Moje najważniejsze zadanie to otwarcie nowej odkrywki Dęby Szlacheckie i rozbudowa Tomisławic oraz zakończenie wydobycia w Adamowie – powiedział Sławomir Sykucki. - Jeżeli nie będzie nowych odkrywek, to nie będzie kopalni.

Pytany o losy elektrowni Adamów, prezes poinformował, że Komisja Europejska nie zgodziła się na przedłużenie jej bytu i za dwa lata siłownia przestanie pracować. Pozostały jeszcze w złożu węgiel, około 5-6 mln ton, będzie musiał być przewieziony do Konina. - Chcemy pozostawić po sobie porządek – zadeklarował. - Mamy na to cztery lata, bo koncesja na wydobycie kończy nam się w 2020 r. Powstanie tam piękne jezioro, a ludzie, którzy będą chcieli, przejdą na nowe odkrywki razem ze sprzętem.

W konińskiej kopalni trwa restrukturyzacja, przyznał prezes: - To się dzieje planowo, z szacunkiem dla ludzi – powiedział prezes PAK KWB Konin. - Ludzie to rozumieją. Wydaje mi się, że mam dobry kontakt ze związkami zawodowymi.

Zapytany o brak munduru, odparł, że go nie nosi, bo nie jest górnikiem: - Ja nie przebieram się w cudze szatki - dodał. - Nie stać nas na to – odpowiedział, pytany, dlaczego kopalnia wycofała się ze sponsorowania sportu. - Naszym zadaniem jest kopanie węgla.