Amnestia dla właścicieli belarusów? Trwają prace w ministerstwie

Właściciele ciągników marki MTZ Belarus mogą zostać objęci amnestią i nie będą karani za ich używanie – przekonuje wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. W rządzie toczą się prace nad systemowym rozwiązaniem tego problemu.
To pokłosie decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego z grudnia ubiegłego roku, który częściowo potwierdził, że od 2016 r. rejestracja belarusów była nielegalna, bo nie spełniała wymagań unijnych w zakresie homologacji. Takich pojazdów jest w Polsce ok. siedmiu tysięcy, a część z ich właścicieli w ostatnich tygodniach dostawała już wezwania do prokuratury w tej sprawie.
Na początku lutego wdrożenie rozwiązań dot. problemów zapowiedziało ministerstwo infrastruktury. Chodzi o doprecyzowanie przepisów dot. rejestracji pojazdów spoza UE i zaproponowanie rozwiązań dla zarejestrowanych już ciągników. W ministerstwie sprawiedliwości interweniował natomiast wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Jak przekazał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, zawnioskował o przekazanie przez ministra instrukcji do prokuratur, by nie wszczynać postępowań do czasu systemowego rozwiązania problemu.
Zdaniem Kołodziejczaka właściciele zarejestrowanych po 2016 r. belarusów powinni zostać objęci amnestią. – Nikt nie powinien, żaden rolnik, ponosić kosztów tego, że ktoś wykorzystywał pewne luki w prawie i wprowadzał na rynek maszyny, których nie powinno być – stwierdził wiceminister.
Zaapelował też do rolników z regionu konińskiego, którzy dostali pisma z prokuratury, o kontakt z jego biurem poselskim w celu uzyskania pomocy.
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.