Stuletni Bechstein wrócił do szkoły. Trzeba teraz odmalować aulę

Fortepian jak nowy. Stuletni Bechstein wrócił do I Liceum Ogólnokształcącego w Koninie, gotowy do koncertowania.

Po kilkumiesięcznej renowacji, do szkoły wrócił fortepian koncertowy. Fundusze zbierało Stowarzyszenie Absolwentów i Sympatyków I LO w Koninie. Dzięki anonimowemu darczyńcy, który zasilił konto sporą sumą, udało się przekazać instrument do naprawy.

– Trzeba było zrobić nową powierzchnię lakierów, zdjąć starą powłokę, wymienić nogi, pulpit, dać nową lirę. Naprawiono dno rezonansowe i oczywiście mechanizm główny, czyli młotki, trzonki i dźwignie, a to są akurat najdroższe części, które kupujemy za granicą. Wszystko po to, aby instrument służył na następne sto lat. Dobrze, że nie był popękany. Jeśli rama jest cała to wszystko można naprawić  – mówi Sławomir Rosa, właściciel firmy spod Kalisza, remontującej fortepiany od 26 lat.

Nie ukrywa, że była to precyzyjna robota. Fachowcom zajęła ponad cztery miesiące. Po generalnej renowacji, instrument wrócił do auli I LO, gdzie był od lat. Udało się uzbierać 46 tysięcy złotych, z czego ponad połowa wpłynęła od anonimowego darczyńcy, który, jak zdradził Damian Kruczkowski, ma silne związki z pierwszym liceum. – To inwestycja zarówno w historię, jak i przyszłość tej szkoły - powiedział prezes stowarzyszenia. 

Nie wiadomo jednak, jak fortepian trafił do najstarszego liceum w Koninie. Prawdopodobnie w latach 50-tych XX wieku. Z relacji świadków, którzy wówczas byli chłopcami, w 1950 dwa fortepiany (czarny i brązowy) stały w pobliskiej synagodze. Jak mówi Damian Kruczkowski: instrumenty były tam od czasów wojny, kiedy to Niemcy urządzili w synagodze magazyn rzeczy zrabowanych. Bliskość synagogi i szkoły wskazywałaby na to, że to ten sam instrument. Romantycznie podchodząc w Roku Romantyzmu do tej legendy, można uznać, że to czarny fortepian z synagogi. 

W latach 90-tych był jeszcze w szkole używany. Po remoncie auli został przestawiony na korytarz i tam pozostał do chwili renowacji. Z pewnością przyda się na uświetnienie 160-lecia szkoły i planowany zjazd absolwentów w 2023.

 – Ponieważ do liceum uczęszcza wielu uczniów ze szkoły muzycznej czy ogniska, więc będzie wykorzystywany podczas szkolnych występów. Planujemy również inne koncerty. Na pewno wykorzystamy na zjeździe absolwentów bo mamy przecież w tym gronie uznanych muzyków: Jana A.P Kaczmarka, Dariusza Przybylskiego, Pawła Cala i kilku innych - mówi Alan Woźniak, wiceprezes Stowarzyszenia Absolwentów i Sympatyków I LO w Koninie. 

Tym sposobem w mieście pojawiło się nowe miejsce koncertowe. Trzeba jeszcze odmalować szkolną aulę, żeby pasowała do lśniącego fortepianu.