Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościChanukija rozbłysła. Tym razem w samym sercu żydowskiej historii w Koninie

Chanukija rozbłysła. Tym razem w samym sercu żydowskiej historii w Koninie

Dodano: , Żródło: LM.pl
Chanukija rozbłysła. Tym razem w samym sercu żydowskiej historii w Koninie
Święto Świateł

Gdzie rozpalić światło Chanuki, jak nie w synagodze? Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat tradycyjne żydowskie święto powróciło do konińskiej synagogi.

Drzwi konińskiej synagogi po raz kolejny otwarte zostały dla mieszkańców Konina. Po raz pierwszy jednak przy tak symbolicznej okazji. Dokładnie w dniu, w którym obchodzone jest na całym świecie, żydowskie święto Chanuki zorganizowane zostało również w Koninie. Nie pierwszy raz, w Święcie Świateł koninianie mieli okazję po raz pierwszy uczestniczyć w 2018 roku. Ale pierwszy raz w miejscu, w którym kiedyś było centrum żydowskiej kultury w Koninie – synagodze.

Jest to zupełnie inna wartość. Jesteśmy jeszcze bliżej historii konińskich żydów. Większość nas, jako chrześcijanie, może jedynie wspominać, jak obchodzili je przed blisko 80 laty nasi sąsiedzi – konińscy żydzi. Tego typu wydarzenia, obojętnie, czy będą opowiadały o historii konińskich żydów, konińskich ewangelików, konińskich prawosławnych, czy konińskich katolików są czymś, co w fantastyczny sposób wpisywać się w propagowanie kultury i historii miasta – mówi Damian Kruczkowski, współorganizator (wraz ze Stowarzyszeniem Naukowo-Kulturalnym Sztetl Konin) tegorocznej Chanuki.

Odpalenia pierwszej świecy dokonał Marcin Barnaba Boczek. Następnie do odpalenia kolejnych świec zaprosił zgromadzonych koninian. Snycerz z Władysławowa wykonał wcześniej chanukiję, czyli żydowski świecznik, który w niedzielę służył obecnym na konińskiej Chanuce. Przedmiot wyjątkowy, bo zrobiony z drewna liczącego 3500 lat! – Wydaje się proste, ale jest wymagające. Samo pracowanie w takim drewnie jest ciężkie. To już jest pół-minerał, pół-drewno. W niektórych elementach jest bardziej kruche – mówi o tym, jak wyglądało tworzenie chanukii. – Najwięcej pracy było przy podstawie do szamaszu. Tam trzeba było poćwiczyć delikatnie, by to nie pękło.

Świecznik był wykonany zgodnie z zaleceniami judaizmu. – Wszystkie świeczki muszą być w jednej linii, na jednej wysokości. Szamasz zawsze musi być wyżej. Gdyby świeczki były w jakiejś nieregularnej linii to byłby niekoszerny – tłumaczy Marcin Barnaba Boczek.

Następnie dla koninian zagrali i zaśpiewali Sandra Ławniczak i duet: Włodzimierz Sypniewski i Michał Rybacki. Zgromadzeni w synagodze mogli usłyszeć „Miasteczko Bełz”, „Starą piosenkę” oraz utwory Leonarda Cohena, Kanadyjczyka urodzonego w żydowskiej rodzinie. Niesamowite dźwięki tworzyły idealną kompozycję z grą świateł i cieni na ścianach synagogi. Wszak Chanuka to Święto Światła. – To jest coś niesamowitego, co spowodowało, że w wielu sercach coś zadrżało i mogły się nawet pojawić świeczki, nie tylko te chanukowe – mówi Damian Kruczkowski. Na chętnych czekały też latkes, czyli żydowskie placki ziemiaczane, jabłka i pączki.

Chanukowe światło koninianie zaniosą teraz do swoich domów. Powrócą prawdopodobnie za rok, na kolejne Święto Świateł w Koninie.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole