Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości„Człowiek w starciu z pociągiem ma minimalne szanse na przeżycie”

„Człowiek w starciu z pociągiem ma minimalne szanse na przeżycie”

Dodano: , Żródło: LM.pl
„Człowiek w starciu z pociągiem ma minimalne szanse na przeżycie”

Śmiertelne potrącenie to nie tylko tragedie dla bliskich ofiar, ale też dla maszynistów. Są tacy, którzy mają silną psychikę i funkcjonują normalnie, ale są też tacy, co przyznaje nasz rozmówca, że po uderzeniu w człowieka, rezygnują z zawodu.

– Coraz więcej spółek decyduje się na zapewnienie pomocy psychologicznej (w przypadku woli maszynisty na jej uzyskanie) po wypadkach. Ze względu na fakt, iż podmiotów zajmujących się przewozami (pasażerskimi lub towarowymi) na polskim rynku pojawia się coraz więcej, nie jestem w stanie powiedzieć, czy taka pomoc jest już standardem u wszystkich – podkreśla maszynista.

Tragiczne wypadki, do których dochodzi w Koninie, najczęściej dzieją się na odcinku między Targowiskiem Miejskim, a Morzysławiem. Mówi się, że ze względu na liczbę śmiertelnych zdarzeń maszyniści nie lubią tej trasy.

– Słyszałem takie opinie. Negatywne emocje Konin wzbudza przede wszystkim wśród tych, którzy w jego obrębie lub okolicach doświadczyli potrącenia ze skutkiem śmiertelnym, częściowo może również tacy, którzy obok miejsca zdarzenia przejeżdżali innym pociągiem. Biorąc jednak pod uwagę, iż niemal co kilka dni słyszymy o samobójstwach/potrąceniach (wynikających z czystej głupoty i nierozwagi pieszego) w różnych zakątkach Polski, nie zaryzykuję stwierdzenia, że absolutnie wszyscy maszyniści nie lubią trasy przebiegającej przez Konin. Prawdopodobieństwo potrącenia człowieka występuje na każdej linii kolejowej i tego się nie da przewidzieć – podkreśla nasz rozmówca.

Potrącenia, o których wspomina maszynista to również problem Konina. Tylko w tym roku funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei wystawili 38 mandatów karnych za nielegalne przechodzenie przez tory.

– Według Straży Ochrony Kolei ludzie często skracają sobie drogę poprzez przechodzenie przez tory przez tzw. „dzikie przejścia”, przez co najczęściej dochodzi do tragicznych wypadków. SOK regularnie patroluje miejsca, w których może dochodzić do nielegalnego skracania sobie drogi – informuje Bartłomiej Wolak. – Przechodzenie przez tory możliwe jest jedynie w miejscach do tego wyznaczonych, czyli przez wyznaczone przejścia w poziomie szyn, tunelami dla pieszych, kładkami, czy przez przejazdy kolejowo-drogowe. Przechodzenie w każdym innym miejscu jest zabronione i bardzo niebezpieczne. Człowiek w starciu z pociągiem ma minimalne szanse na przeżycie. – przypomina.

Poza apelowaniem o rozsądek, kolej niewiele może zrobić.  Jak mówi jeden z maszynistów nic nie słychać o całkowitym ogrodzeniu terenu kolejowego, a nawet jeżeli pojawią się takie plany to wykonanie tego zajmie ogrom czasu.

-  Poza tym pozostaną w dalszym ciągu legalne przejścia i przejazdy kolejowo-drogowe oraz perony na stacjach. Jeśli ktoś będzie zdeterminowany do odebrania sobie życia pod kołami pociągu, to miejsce i tak znajdzie – podsumowuje maszynista.

strona 2 z 2
strona 2/2

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole