Na giełdzie rzucali pomidorami w liderów partii politycznych
Twarze liderów pięciu największych partii politycznych można było zobaczyć dziś na konińskiej giełdzie. Mało tego, można było bez żadnych konsekwencji rzucić w nich pomidorem.
Twarze liderów pięciu największych partii politycznych można było zobaczyć dziś na konińskiej giełdzie. Mało tego, można było bez żadnych konsekwencji rzucić w nich pomidorem.
Niedaleko stadionu Złotej Jedenastki przedstawiciele Ruchu JOW zorganizowali niecodzienny happening. Poza zachęcaniem do udziału we wrześniowym referendum i tłumaczeniem czym są Jednomandatowe Okręgi Wyborcze, można było rzucić sobie pomidorem. Na specjalnie przygotowanym manekinie zawieszano twarz polityka, w którego przechodzień miał ochotę rzucić. Do wyboru był: Donald Tusk, Jarosław Kaczyński, Janusz Piechociński, Leszek Miller i Janusz Palikot. - To pokojowa forma wyrażenia dezaprobaty, złości i niechęci do polityków – mówi Marcin Nowak z Ruchu JOW. - Ulubieńcem koninian jest Donald Tusk. Niektórzy wkładają dużo energii, żeby trafić w cel. Tłumimy przejawy nienawiści, bo ludzie chcą palić kukły, czy rzucać w nie ostrymi przedmiotami – dodaje.
Manekin odporny na pomidory będzie się pojawiał w każdą niedzielę, aż do 6 września. Jak mówią przedstawiciele Ruchu JOW, zaprosić go może każdy. - Jeśli nikt się nie zgłosi, znajdziemy mu miejsce w kolejną niedzielę – podkreślają.