Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości"Dwójka" dla posła Nowaka ma być motywacją do pracy

"Dwójka" dla posła Nowaka ma być motywacją do pracy

Dodano: , Żródło: LM.pl
"Dwójka" dla posła Nowaka ma być motywacją do pracy

Poseł Tomasz Nowak nie będzie „jedynką”, a „dwójką” na liście PO do Sejmu. - Myślę, że da radę wziąć mandat – stwierdziła premier Ewa Kopacz.

Poseł Tomasz Nowak nie będzie „jedynką”, a „dwójką” na liście PO do Sejmu. - Myślę, że da radę wziąć mandat – stwierdziła premier Ewa Kopacz.

Regionalni działacze Platformy Obywatelskiej ustalając listy kandydatów w zbliżających się wyborach do Parlamentu zdecydowali dać „jedynkę” okręgu konińsko-gnieźnieńskiego Tomaszowi Nowakowi. Nieoczekiwanie jednak premier Ewa Kopacz przewróciła większość list do góry nogami i koniński poseł spadł na drugie miejsce. - Nie lubią mnie za to – przyznała podczas wizyty w Koninie szefowa PO. - Mam pana posła Nowaka na co dzień i wiem, że on w komisjach naprawdę solidnie i uczciwie pracuje. Jeśli chodzi o sprawę energetyki, czy węgla brunatnego to jest bardzo aktywną osobą, która zabiera głos, wychodzi z interpelacjami i ma coś do powiedzenia. Nie chodzi mu o to, żeby podrasować sobie statystykę jako poseł, tylko rzeczywiście merytorycznie w danym temacie siedzieć. Poseł Nowak jest tak dobry, że z dwójki też weźmie mandat. I dlatego dajemy twarz kogoś kto jeszcze nie był na jedynce – dodała.

Premier Ewa Kopacz wyszła z założenia, że w wyborach parlamentarnych może się sprawdzić eksperyment, który przeprowadziła podczas ostatnich wyborów samorządowych w swoim okręgu w Radomiu. - Przed 8 lat mieliśmy pięciu radnych, którzy otwierali listy. Powiedziałam im, że skoro pracują tyle lat i wszyscy ich znają to zapracowali na to, żeby z każdego miejsca wziąć mandat. Wpuściłam na „jedynki” nowych ludzi. I nie mam pięciu, a dwanaście mandatów – mówiła Ewa Kopacz.

Ten sam mechanizm miałby zadziałać podczas jesiennych wyborów. - Ten, który będzie na „jedynce”, będzie się starał, żeby zasłużyć na zaufanie. Ten, który będzie na „dwójce” będzie mówił, że wstyd żeby ten z „jedynki” miał lepszy wynik. Jest więc to motywacja dla obu, żeby ciężko pracować – stwierdziła premier Kopacz.

Koniński poseł decyzję szefowej partii skomentował jednym zdaniem. - Przyjmuję zadanie postawione przez panią premier – powiedział Tomasz Nowak.

Na „jedynce” listy PO znalazł się zatem Paweł Arndt z Gniezna. Również gnieźnieński poseł Tadeusz Tomaszewski otworzy listę Porozumienia Lewicy. Na „dwójce” z tej listy znajdzie się koniński parlamentarzysta Twojego Ruchu – Jacek Kwiatkowski, a trzecie miejsce przypadnie byłemu prezydentowi Konina – Kazimierzowi Pałaszowi.  

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole