Parking zamiast placu zabaw. Mieszkańcy powiedzieli "NIE"
Nie będzie nowego parkingu na konińskim Zatorzu. Miał on powstać w miejscu placu zabaw, ale nie zgodzili się na to mieszkańcy.
Nie będzie nowego parkingu na konińskim Zatorzu. Miał on powstać w miejscu placu zabaw, ale nie zgodzili się na to mieszkańcy.
Sprawa dotyczy okolic ul. Moniuszki i Nowowiejskiego. Obok znajdującego się tam marketu jest stary plac zabaw dla dzieci, który miałby zmienić się w parking na około 30 aut. Ale miejsca dla dzieci by nie zabrakło. Nowoczesny i o wiele większy plac dla maluchów miałby powstać kilkadziesiąt metrów dalej. Taki plan spółdzielni Zatorze nie spodobał się jednak mieszkańcom. - To miejsce, gdzie wychodzą starsi ludzie, matki z dziećmi. Zamiast tego beton? - pytali. - Chcecie zbudować parking z myślą o mieszkańcach, ale do marketu przyjeżdżają pracownicy i klienci. To oni zajmą miejsca i żaden mieszkaniec się tam nie dostanie. Patrzyliśmy na ten kawałek zieleni przez 30 lat i niech tak zostanie – mówili.
Władze spółdzielni przekonywały, że koncepcja parkingu została przygotowana dlatego, że mieszkańcy narzekają na brak miejsc postojowych. - Robimy co możemy, ale tych miejsc stale brakuje. Przy ul. Bacewicz i Szymanowskiego czekaliśmy 3 lata, ale w końcu w przyszłym roku będziemy budować parking na około 60 aut. Ten o którym mówimy teraz byłby na niespełna 30. Jeśli jednak mieszkańcy się nie zgodzą to go nie będzie – mówi Jerzy Witkowski, prezes SM Zatorze.
Na specjalnie zorganizowanym spotkaniu w tej sprawie zjawiło się zaledwie 60 mieszkańców. Po burzliwej dyskusji odbyło się głosowanie. Większość zdecydowała, że nie chce parkingu tylko plac zabaw. W związku z tym spółdzielnia od swoich planów odstąpiła i jednocześnie obiecała, że plac zostanie zmodernizowany, ogrodzony i wyposażony w nowe urządzenia.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.