Trzej koninianie odpowiadają przed sądem za narkotyki
Przed Sądem Okręgowym w Koninie ruszył proces trzech mężczyzn, który oskarżeni są o udział w zorganizowanej grupie przestępczej handlującej narkotykami.
Przed Sądem Okręgowym w Koninie ruszył proces trzech mężczyzn, który oskarżeni są o udział w zorganizowanej grupie przestępczej handlującej narkotykami.
Zdaniem poznańskiego prokuratora trzej młodzi koninianie mieli brać udział w obrocie środkami psychotropowymi. Jako zorganizowana grupa przestępcza działali na terenie miasta od października 2013 do stycznia 2014 roku. Za sprzedażą znacznych ilości narkotyków stać mieli Jacek Z., Dawid H. i kierujący grupą – 31-letni Przemysław K. Ten ostatni na dzisiejszą rozprawę został dowieziony z aresztu. Pozostali oskarżeni odpowiadają z wolnej stopy.
Przemysław K. nie przyznaje się do kierowania grupą przestępczą. - Nie wiem co to jest zorganizowana grupa przestępcza, nie zakładałem takiej i nią nie kierowałem - mówi Przemysław K. - Żadne interesy narkotykowe nie łączyły mnie z Jackiem Z. i Dawidem H. Przyznaję się tylko do dwóch, trzech transakcji z innymi dwoma mężczyznami, którym załatwiłem marihuanę i amfetaminę – dodaje.
Zarówno Przemysław K. jak i Jacek Z. przyznali, że jedyne interesy jakie ze sobą robili to zakup alkoholu. - Poznałem Przemka przez mojego kolegę. Kilka razy widziałem go na siłowni. Załatwił mi alkohol na wesele szwagra. Alkohol i papierosy brałem od niego też jak byłem w delegacji. To był jakiś miesiąc, może półtora jak się z nim kontaktowałem – mówi Jacek Z. - Reszty oskarżonych nie znam, więc nie mogłem działać w żadnej grupie przestępczej. Paliłem marihuanę i przyznaję się do zarzutu jej posiadania, ale nic więcej – dodaje.
Trzeci z oskarżonych, Dawid H. nie przyznał się do żadnego ze stawianych mu zarzutów, nie chciał też niczego wyjaśniać, ani odpowiadać na pytania.