Z rakiem można walczyć. Lekarze namawiają do profilaktyki

Profilaktyka raka powinna być przymusowa. Wykryty wcześnie nowotwór daje szanse na wyzdrowienie. Tymczasem pacjenci przychodzą po pomoc zbyt późno. W Światowym Dniu Walki z Rakiem lekarze apelują o regularne kontrole stanu zdrowia.

Liczba osób zmagających się z nowotworami stale rośnie. Chorują coraz młodsze osoby. Jak podkreślają onkolodzy, lekarze najczęściej u kobiet diagnozują raka piersi i szyjki macicy. Natomiast u mężczyzn – raka jelita grubego, płuc i żołądka. - My jako lekarze stawiamy na zdrowy tryb życia i badania profilaktyczne. NFZ podsumował, że w 2015 roku badaniom profilaktycznym poddało się 670 tysięcy kobiet. Pytam, gdzie reszta? Zastanawiamy się jak przymusić Polaków do profilaktyki, bo to ona ratuje życie – mówi Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Lekarze proponują, by osobom które się nie badają profilaktycznie ograniczyć dostęp do lekarza rodzinnego.- Jeśli pacjentka nie ma np. zrobionej cytologii raz na trzy lata to przez pielęgniarkę, czy położną powinna być mobilizowana, choćby przez skreślenie jej z listy pacjentów, bo nie stosuje się do zaleceń lekarskich – mówi Janicka.

Bogusława Karaszewska, ordynator oddziału onkologicznego w konińskim szpitalu podkreśla, że w regionie konińskim na pierwszym miejscu jeśli chodzi o najczęstsze zachorowania plasuje się rak płuc, dalej natomiast jest rak jelita grubego i przewodu pokarmowego. - Zastanawialiśmy się czym to jest podyktowane. Wśród przyczyn najczęściej jest stres i złe odżywianie – mówi Karaszewska. - Mija rok od wprowadzenia pakietu onkologicznego, ale on nie zmienił relacji między lekarzami, a pacjentami. My mamy bardzo dobrą współpracę z lekarzami POZ. Jeśli oni mają podejrzenie nowotworu to od razu reagujemy – dodaje.

Zdaniem lekarzy kwestia pakietu onkologicznego nie rozwiązała problemu kolejek do onkologów.