Klienci obawiają się wysokich rachunków za energię elektryczną
Brak faktury za energię elektryczną nie musi oznaczać kłopotów. Powiatowy rzecznik konsumentów uspokaja, ale też zachęca do sprawdzenia warunków umowy z dostawcą prądu.
Brak faktury za energię elektryczną nie musi oznaczać kłopotów. Powiatowy rzecznik konsumentów uspokaja, ale też zachęca do sprawdzenia warunków umowy z dostawcą prądu.
Wielu mieszkańców Konina i okolic od kilku miesięcy nie otrzymuje rachunków za energię elektryczną. Zaniepokojeni czytelnicy obawiając się gigantycznych sum do zapłaty, szukają odpowiedzi w naszej redakcji. - Nie dostaję faktur za prąd od października. Zdecydowałam, że bez dokumentu będę wpłacać określoną sumę, bo później mogę dostać rachunek na tysiąc złotych i nie będę miała z czego zapłacić - mówi pani Małgorzata.
Powodem opóźnień w dostarczaniu faktur może być zmiana systemu rozliczania przedsiębiorcy. - Najlepiej jest monitować u dostawcy i poinformować go, że faktury nie są na bieżąco wystawiane – mówi Bernadeta Szmytka, powiatowy rzecznik konsumentów w Koninie.
Brak regularnie otrzymywanych faktur może być też wynikiem tego, że konsumenci w ubiegłym roku przez telefon wyrażali zgodę na zmianę warunków umowy. Kuszeni niższym abonamentem zgadzali się, nie wiedząc o doliczanej opłacie handlowej do każdego rachunku.- Jeśli nie podpisaliśmy dokumentu i nie odesłaliśmy go to wszystko jest do odkręcenia. W myśl przepisów z 2004 roku umowa jest skutecznie zawarta dopiero, kiedy ją potwierdzimy – wyjaśnia Bernadeta Szmytka.
Każdy kto boryka się z takim problemem powinien kontaktować się z biurem rzecznika konsumentów.