Śmiertelne potrącenie. Dziecko zginęło na przejściu dla pieszych
Do śmiertelnego wypadku, w którym zginęło dziecko doszło na przejściu dla pieszych w Koninie. Tym razem był to tylko scenariusz symulacji wypadku, ale mundurowi mają nadzieję, że widok czarnego worka wpłynie na wyobraźnię kierowców oraz pieszych.
Wszystko działo się na ul. Chopina przed godz. 8. Babcia przechodziła przez pasy z wnuczkiem jadącym na rowerku. W pewnym momencie uderzył w nich nieostrożny kierowca. Dziecko zginęło na miejscu. Widok czerwonego parawanu, czarnego worka na jezdni i małego rowerka pod kołami samochodu w wielu przechodniach wzbudzał przerażenie. - To działanie prewencyjne, ale nie wymyśliliśmy go sobie. Takie rzeczy się dzieją na co dzień. Zdejmijmy nogę z gazu, nie spieszmy się. Lepiej się spóźnić, a żyć – mówi Katarzyna Wiśniewska z konińskiej policji.
Symulacja wypadku odbyła się w ramach akcji „Na przejściu dla pieszych nie wyprzedzaj, możesz kogoś zabić”. Podobne przedsięwzięcia najprawdopodobniej będą się odbywały raz na kwartał.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.