Podczas regat na Jeziorze Powidzkim zaginął żeglarz
Niepokojący przebieg miały niedzielne Regaty na Powitanie Wakacji Starosty Słupeckiego. Jeden z żeglarzy biorących udział w zawodach zaginął i do dziś nie został odnaleziony.
Niepokojący przebieg miały niedzielne Regaty na Powitanie Wakacji Starosty Słupeckiego. Jeden z żeglarzy biorących udział w zawodach zaginął i do dziś nie został odnaleziony.
Słupeckie regaty rozgrywane były od soboty na Jeziorze Powidzkim. Drugiego dnia zawody trwać miały do godziny 13.00. Następnie odbyć miał się jeszcze koncert Gumowych Szekli. Zamiast tego regaty zostały zakończone wcześniej, a na jezioro wyruszyła policja, strażacy i WOPR.
Wszystko to z powodu zaginięcia jednego z uczestników regat. Ostatni raz widziany był przez swoją małżonkę, gdy płynął wpław w jeziorze. Później słuch o nim zaginął. Do teraz żeglarz nie został odnaleziony. - Cały czas trwają czynności poszukiwawcze - informuje asp. Marlena Kukawka z Komendy Powiatowej Policji w Słupcy.
Pomimo ostrzeżeń policji i straży pożarnej od początku wakacji w regionie konińskim doszło już do dwóch utonięć. Strażacy wyławiać musieli ciała mężczyzn z Jeziora Licheńskiego i ze zbiornika wodnego w miejscowości Rębowo.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.