Policja i prokuratura wyjaśniają tragedie nad jeziorem Powidzkim
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Słupcy pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności utonięć dwóch osób w jeziorze Powidzkim. Co było przyczyną tych tragedii ustalą biegli i prowadzone postępowania.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Słupcy pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności utonięć dwóch osób w jeziorze Powidzkim. Co było przyczyną tych tragedii ustalą biegli i prowadzone postępowania.
Przypomnijmy, że 6 lipca około godz. 4.00 wpłynęło zgłoszenie o osobie zaginionej. Jak wynikało z rozmowy z osoba zawiadamiającą grupa młodych ludzi nad ranem kąpała się w jeziorze od strony Dzikiej Plaży w Powidzu. Po wyjściu z wody zauważyli brak jednej osoby. Wezwali pomoc. Strażacy i policjanci rozpoczęli poszukiwania z łodzi. Z wody wydobyto ciało mężczyzny. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Decyzją prokuratora zwłoki 23-letniego mieszkańca Gniezna zabezpieczono do sekcji. Pierwszą osobą, która utonęła w tym roku był 67-letni mieszkaniec Włocławka. 30 czerwca wyłowiono jego ciało. Mężczyzny, który był widziany ostatni jak pływał w jeziorze, szukano przez kilka dni.
Jak wynika ze statystyk najczęstszymi przyczynami utonięć są: brak umiejętności pływania, brawura, przecenianie swoich sił i umiejętności pływackich oraz pływanie w stanie nietrzeźwym. Alkohol powoduje zaburzenia zmysłu, równowagi i orientacji. Policjanci odwiedzając miejsca letniego wypoczynku apelują o rozwagę i ostrożność podczas przebywania nad wodą.