Konin. Miejsc dla trzylatków w przedszkolach nie zabraknie

Babcia lepsza od przedszkola? Wygląda na to, że z takiego założenia wyszło około 300 rodziców 2,5 oraz 3-latków. W Koninie nie ma problemu z miejscami w placówkach dla najmłodszych.

Zmiana w przepisach pozwoliła rodzicom 6-latków zdecydować, czy w tym roku poślą dzieci do szkół, czy też zostawią je jeszcze w przedszkolach. To rodziło obawy, że zabraknie miejsc dla najmłodszych przedszkolaków. Tymczasem okazuje się, że w Koninie nie ma z tym problemu.

- Sytuacja jest na poziomie ubiegłego roku. Mamy 2370 przedszkolaków. Rekrutacja jest zamknięta, ale ta liczba może się trochę zmienić. Niektóre mamy dopiero teraz się budzą, że może posłałyby dziecko do przedszkola – mówi Urszula Miłosz-Michalkiewicz, kierownik wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Koninie. - Nie wiem, gdzie jest około 300 dzieci 2,5 oraz 3-letnich. One nie brały udziału w rekrutacji i one się nie odnajdują w systemie. Zastanawiam się, czy te dzieci zostały zatrzymane w domach z babciami? Myślę, że tak – dodaje.

Jeszcze przed wakacjami władze miasta zdecydowały o otwarciu dodatkowych oddziałów. Jak informował wówczas wiceprezydent Sławomir Lorek, specjalnie dla najmłodszych uruchomione zostaną cztery oddziały w przedszkolach nr 5, 6, 31 i 14. 

fot. archiwum