Mieszkańcy Gosławic mają dość! Zamierzają walczyć o osiedle

„My tu mieszkamy jak w Oświęcimiu” - mówi jedna z mieszkanek Gosławic. Stare, obdrapane bloki, niewyremontowane drogi i chodniki. Mieszkańcy północnej dzielnicy Konina są rozżaleni. Czują się zapomniani i zlekceważeni. Mimo obietnic prezydenta Józefa Nowickiego w Gosławicach od lat się nic się nie zmienia. Wczoraj z mieszkańcami spotkał się jeden z radnych.

Brak porządnych dróg i chodników, brak parkingów, kurniki i stare bloki. Tak wyglądają dziś Gosławice.

- Kiedy byliśmy gminą to było kwitnące osiedle. Od kiedy staliśmy się częścią Konina nic się tu nie dzieje. Mieszkam na tym osiedlu od 1961 roku i jak było, tak jest – opowiada jedna z mieszkanek Gosławic.

Inna dodaje, że w sprawie zaniedbanego osiedla już kilkakrotnie spotykali się z prezydentem.

- W ubiegłym roku mieli zacząć prace. Oddaliśmy część ziemi i nic nie jest robione. Najbardziej boli to, że tu mamy dużo starszych ludzi. Mam niepełnosprawną mamę na wózku i żeby z nią zjechać z krawężnika to muszę ją dźwigać. Całe osiedle jest takie. Wózkiem można tylko po ulicy – podkreśla kobieta.

Zdesperowani mieszkańcy przygotowali petycję i zaprosili do Gosławic radnego Jarosława Sidora. Rajca wysłuchał wszystkich bolączek i zaproponował, żeby pojawili się na obradach komisji infrastruktury, a później na sesji Rady Miasta.

- Nie będę niczego Państwu obiecywał. Mogę podpowiedzieć, żebyście przygotowali projekt tak zwanej „uchwały dwustu” - mówi Jarosław Sidor.

Mieszkańcy Gosławic po długich rozmowach z radnym doszli do wniosku, że skorzystają z każdej możliwości. Zamierzają stworzyć projekt uchwały obywatelskiej i zebrać 200 podpisów. Ale na tym nie poprzestaną. Chcą po raz kolejny zaprosić prezydenta Józefa Nowickiego. Tym razem jednak nie do gimnazjum, a na osiedle.