Konin. Trwa remont ul. Dmowskiego. Czy wykonawca zdąży?
To jest skandal. Nie mamy jak dojść do swoich posesji – grzmi mieszkanka ulicy Dmowskiego w Koninie. Remont drogi ciągnie się w nieskończoność.
Mieszkańcy ulicy Romana Dmowskiego w starej części Konina czekali kilka lat na wyremontowanie najbardziej dziurawej ulicy w mieście. Radni wreszcie przeznaczyli pieniądze na tę inwestycję. Prace ruszyły pełną parą na początku marca. Poza nową jezdnią, chodnikami i ciągiem pieszo-rowerowym została wykonana kanalizacja deszczowa i oświetlanie uliczne.
– Wszystko przebiegało sprawnie do wakacji. Zamknięto drogę, wprowadzono ruch wahadłowy. W połowie wakacji rozkopali krawężniki i budowlańcy zniknęli. Z wózkiem nie można przejść, samochodem trzeba uważać by nie zahaczyć o dziury i wystające studzienki. I tak od ponad miesiąca nie mamy jak dość do naszych posesji. To jest po prostu skandal! – mówi pani Anna.
Firma, która zajęła się przebudową ulicy zapewnia magistrat, że wyrobi się z inwestycją do 28 października. Zaniepokojony sytuacją z-ca prezydenta Konina, Sebastian Łukaszewski spotkał się z prezesem firmy, by wyjaśniać brak pracowników na placu budowy.
- Wymieniliśmy pewne uwagi, ponieważ niepokoi nas to, że raz pracownicy są na budowie, a raz ich nie ma. Natomiast dla mieszkańców jest istotne to, żeby powstały chodniki, ponieważ jest to bardzo uciążliwe. Jestem przekonany, że w najbliższych tygodniach mieszkańcy zauważą istotną zmianę – mówi S. Łukaszewski.
Zaawansowanie prac na ulicy Dmowskiego jest na poziomie 70 procent. Urzędnicy na bieżąco monitorują stan wykonania robót.
– Wątpię, żeby firma budowlana skończyła inwestycję do końca października. Środkowy odcinek drogi nie ma nawet położonego asfaltu – mówi rozżalona pani Anna.
Jeśli firma nie odda inwestycji w umówiony terminie, zapłaci karę.
- Jesteśmy zdeterminowani, aby wszystkie kary naliczać. Jeżeli podmiot startuje w przetargu ma jasno określony termin. A gdy firma z góry wie, że inwestycja nie będzie gotowa to musi liczyć się z tym, iż będą naliczane kary – mówi Sebastian Łukaszewski.
Jeden dzień zwłoki po terminie wynosi 1479,08 zł. Czy firma wyrobi się z remontem? Będziemy na bieżąco sprawdzać stan robót na ulicy Dmowskiego.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.