Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKiedy zbrojeniówka przestała kupować konińskie aluminium

Kiedy zbrojeniówka przestała kupować konińskie aluminium

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Kiedy zbrojeniówka przestała kupować konińskie aluminium

Na początku lat dziewięćdziesiątych większość dotychczasowych odbiorców huty zbankrutowała, a w połowie 1991 r. rozwiązano RWPG, która koordynowała sprzedaż na rynki państw socjalistycznych.

Na początku lat dziewięćdziesiątych większość dotychczasowych odbiorców huty zbankrutowała, a w połowie 1991 r. rozwiązano RWPG, która koordynowała sprzedaż na rynki państw socjalistycznych.

Konińskie aluminium przestały wtedy kupować zakłady zbrojeniowe i producenci rowerów. Kłopoty przechodziła fabryka tarpanów w Poznaniu, gdzie powstawały polskie samochody terenowe (rolnicze) o tej nazwie, a teraz funkcjonuje zakład Volkswagena. Nawet Olkusz, wytwórca słynnych na całą Polskę emaliowanych garnków, wstrzymał zamówienia. Wszyscy, którzy sprzedawali do krajów bloku wschodniego przechodzili poważny kryzys.

Bali się eksportować taśmy

- Sprzedaż bardzo nam spadła i były to chyba najgorsze lata w historii huty – wspomina Jan Woźniak (fot. nr 1), który pod koniec 1989 r. został jej dyrektorem handlowym. – A tylko część naszej ówczesnej produkcji nadawała się na eksport.

Na wymagające rynki zachodnie huta sprzedawała tylko blachę, którą można było ręcznie posortować i wybrać odpowiadające warunkom zamówienia sztuki. - Baliśmy się eksportować taśmy, bo nie wiedzieliśmy, co tam w środku jest zawinięte – tłumaczy Jan Woźniak. Blachy nie mogły mieć plam, musiały być gładkie i odpowiednich rozmiarów. Dopiero wprowadzenie atmosfery ochronnej czyli odpowiedniej dla prawidłowego przebiegu procesu technologicznego mieszanki gazów, oraz zakup linii do odtłuszczania i mycia blach pozwoliły na skokową poprawę jakości.

Jak opowieści nie z tego świata brzmią dzisiaj wspomnienia Jana Woźniaka o środkach technicznych, jakimi dysponował pion handlowy na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. - Łączność międzynarodowa była wtedy bardzo utrudniona, a jedynym środkiem łączności bezpośredniej był dalekopis. Później, jak się pojawił faks, było to już znaczne ułatwienie w kontaktach.

Pozostawieni sami sobie

W 1991 r. huta przestała być przedsiębiorstwem państwowym i została przekształcona w spółkę prawa handlowego. - Zostaliśmy pozostawieni sami sobie i musieliśmy sobie radzić – wspomina Robert Jeżak (fot. nr 2), który wtedy właśnie, po ukończeniu Akademii Górniczo-Hutniczej, przyszedł do pracy w hucie. Owych pionierskich przekształceń firmy podjął się zarząd pod kierunkiem prezesa Jerzego Kaka (fot. nr 3).

strona 1 z 3
strona 1/3
Kiedy zbrojeniówka przestała kupować konińskie aluminium
Kiedy zbrojeniówka przestała kupować konińskie aluminium
Kiedy zbrojeniówka przestała kupować konińskie aluminium
Kiedy zbrojeniówka przestała kupować konińskie aluminium
Walcownia5
Walcownia6
Walcownia7
Walcownia8
Walcownia9
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole