Konin. Koniec remontu ul. Dmowskiego? To zależy od pogody
Jest szansa, że do końca listopada zakończy się remont ul. Dmowskiego w Koninie. Prace trwają tam od blisko ośmiu miesięcy.
To był jeden z najbardziej wyczekiwanych remontów ulic w mieście. Dziurawa jak szwajcarski ser ul. Dmowskiego wreszcie miała doczekać się nowego asfaltu. Prace ruszyły 1 marca. Początkowo tempo prac wyglądało obiecująco. W wakacje coś się jednak zmieniło. Mieszkańcy narzekali, że mimo sprzyjającej pogody na placu budowy nie widać robotników.
- O tym, że są problemy z terminem wykonania prac wiedzieliśmy od początku września – mówił pod koniec października wiceprezydent Sebastian Łukaszewski.
Okazało się, że wykonawca nie zdążył z realizacją inwestycji w umówionym terminie. W związku z tym, za każdy dzień zwłoki, miasto nalicza mu karę – około 1500 zł dziennie.
- W tej chwili trwają prace, które zmierzają do tego, żeby w listopadzie tę inwestycję całkowicie zamknąć. Czy to się uda to w dużej części zależy od warunków pogodowych. Monitorujemy inwestora i to jest jedyna rzecz, którą możemy zrobić – mówi dziś Sebastian Łukaszewski. - Dla mieszkańców ten remont jest coraz mniej uciążliwy, bo jest już dojazd w tej pierwszej warstwie. Brakuje warstwy ścieralnej i oczywiście chodników. Liczymy, że warunki pogodowe pozwolą na to, żeby inwestor mógł się wywiązać z ustnych obietnic i zakończyć inwestycję w tym miesiącu – dodaje wiceprezydent.
Do końca listopada został tydzień. Czy to wystarczy, żeby skończyć ulicę? Będziemy o tym informować.