Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKoło. Nie chcą cateringu. Domagają się powrotu szkolnej kuchni

Koło. Nie chcą cateringu. Domagają się powrotu szkolnej kuchni

Dodano: , Żródło: LM.pl
Koło. Nie chcą cateringu. Domagają się powrotu szkolnej kuchni

Uczniowie nie chcą cateringu. Rada rodziców Zespołu Szkół nr 1 w Kole domaga się przywrócenia kuchni szkolnej. Urzędnicy są zaskoczeni.

Uczniowie nie chcą cateringu. Rada rodziców Zespołu Szkół nr 1 w Kole domaga się przywrócenia kuchni szkolnej. Urzędnicy są zaskoczeni.

Od września do wszystkich kolskich szkół posiłki dostarcza firma cateringowa. Likwidacja stołówek miała wpłynąć na oszczędności. Jeszcze we wrześniu burmistrz Stanisław Maciaszek ogłosił, że pomysł z cateringiem był strzałem w dziesiątkę.

- Odebrałem sygnały od rodziców i uczniów, że posiłki są gorące, smaczne i każdorazowo zaspokajają oczekiwania tych, którzy z nich korzystają. Wydawanie obiadów odbywa się sprawnie i z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych. Deklaruję, że moi pracownicy będą z wielką uwagą monitorowali zakres i sposób realizacji zamówienia przez miasto i będą reagowali na wszystkie uwagi, z największą starannością traktując uwagi negatywne. Co jakiś czas będę zdawał sprawozdanie z realizacji tego przedsięwzięcia – informował na stronie kolskiego magistratu Stanisław Maciaszek.

Tymczasem okazuje się, że z obiadów dostarczanych do Zespołu Szkół nr 1 nie są zadowoleni ani uczniowie, ani ich rodzice.

- Obiady wydawane w tej szkole były bardzo dobre i dzieci chętnie je jadły. Obecnie dzieci mają zastrzeżenia, że obiady są mało urozmaicone, zupy niesmaczne, posklejane na przykład pierogi. Rodzice chcieliby powrócić do formy, żeby obiady były gotowane w kuchni na terenie szkoły – mówi Teresa Brzoska, radna miejska reprezentująca radę rodziców ZS nr 1 w Kole. - Wsad do garnka wynosi 3,50 zł co płaci rodzic, a firma cateringowa dolicza do tego 1,90 zł, czyli obiad kosztuje 5,40 zł. Zatrudnione byłyby dwie kucharki i jakaś pomoc. Obiady kosztowałyby tyle co catering, ewentualnie miasto dołożyłoby znikomą kwotę. Nie można oszczędzać na jedzeniu dzieci – dodaje.

W tej sprawie skierowane zostało pismo do burmistrza Stanisława Maciaszka. Urzędnicy kolskiego magistratu są zaskoczeni.

- Catering jest wprowadzony we wszystkich miejskich szkołach. To pierwszy taki sygnał. Inne szkoły są zadowolone z wprowadzenia cateringu. Monitorujemy na bieżąco jadłospisy, jakość, bądź smak posiłków – mówi Katarzyna Michalak, naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Kole.

Wniosek rady rodziców został wnikliwie rozpatrzony. Czy do szkoły wrócą kucharki? To okaże się niebawem.   

fot. kolo.pl

Koło. Nie chcą cateringu. Domagają się powrotu szkolnej kuchni
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole