Konin. Szpital dla kotów się remontuje, a zbiórka pieniędzy trwa

Powstaje koci szpital. W konińskim schronisku dla bezdomnych zwierząt trwa remont pomieszczenia, w którym leczone będą czworonogi.

W dotychczasowym pomieszczeniu służącym za koci szpital były pilśniowe płyty, które wchłaniały wszystkie zarazki. Ich zerwanie i położenie łatwych do dezynfekcji kafelek, nie tylko ma ułatwić zachowanie czystości, ale było też wymogiem Powiatowego Lekarza Weterynarii. Jak mówi Karolina Boruczkowska, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Koninie, do szpitala trafiają koty z kwarantanny i chore zwierzęta z kociarni.

- Możemy je tu odizolować od reszty, żeby dalej nie siały zarazków – mówi Boruczkowska.

Koszt remontu szpitala oszacowano na 2 tys. zł. Do tej pory udało się zebrać połowę kwoty. Zbiórka jeszcze trwa, ale pracownicy schroniska już zaczęli prace modernizacyjne.

- Pozwoliliśmy sobie na zakup materiałów. Mamy już położone regipsy i kafelki. Zostało odmalowanie sufitu i będziemy jeszcze walczyć z prądem – mówi Karolina Boruczkowska. 

Dotychczas wydane pieniądze przekroczyły to co udało się do tej pory zebrać na platformie siepomaga.pl. Pracownicy schroniska liczą, że uzbierają całą kwotę i dokończą remont. W konińskim przytulisku przebywa aktualnie około 50 kotów. Pieniądze zbierane są pod hasłem „remont szpitalika”. Akcja trwa do 9 marca.