Turek. Pozbawił żonę wzroku. Odpowie za usiłowanie zabójstwa
Zarzut usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 61-letni Zygmunt M. z Turku. Mężczyzna zadał swojej żonie kilkanaście ciosów nożem i pozbawił ją wzroku.
Zarzut usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 61-letni Zygmunt M. z Turku. Mężczyzna zadał swojej żonie kilkanaście ciosów nożem i pozbawił ją wzroku.
Dramat rozegrał się w miniony piątek około godz. 8 w jednym z domów jednorodzinnych w Turku. Zygmunt M. najpierw uderzył Klarę M. taboretem w głowę, a kiedy kobieta upadła zaczął uderzać w nią nożem w okolice tułowia, szyi, karku i głowy. Krzyki kobiety usłyszała matka 61-latka, która odciągnęła syna i zawołała córkę małżeństwa. Ta wezwała karetkę. Klara M. z m.in. przebitym płucem trafiła na oddział anestezjologii i intensywnej terapii konińskiego szpitala.
- Z aktualnych ustaleń wynika, że kobieta nie będzie już widziała. Jej stan jest ciężki
– mówi Marek Kasprzak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie.
W piątek z Zygmuntem M. nie było kontaktu. W sobotę udało się go przesłuchać. Mężczyzna potrafił opowiedzieć o faktach z przeszłości, ale na pytanie o atak na żonę nie umiał odpowiedzieć. Miał zasłonić się niepamięcią. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu z oddziałem psychiatrycznym. Jak się okazało, 61-latek przez kilka lat był bowiem pod opieką psychiatry.
- Na co dokładnie się leczył i czego w związku z chorobą można się było spodziewać, to będzie ustalane w dalszej kolejności
– mówi Marek Kasprzak.
- Będziemy powoływali biegłych , którzy pozwolą nam odpowiedzieć na pytanie jaki środek zastosować, czy mężczyzna będzie odpowiadał za to co zrobił w zakładzie psychiatrycznym, czy zakładzie karnym
– dodaje.
Zygmunt M. będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, co zagrożone jest karą od 12 lat więzienia aż do dożywocia.