Gardzielik przed czasem z debiutantem, druga walka wygrana
Drugi zawodowy pojedynek stoczył dziś w Żyrardowie pięściarz z Dobrej - Kamil Gardzielik. Były zawodnik Copacabany Konin pokonał przez techniczny nokaut Kasjana Inglota.
Drugi zawodowy pojedynek stoczył dziś w Żyrardowie pięściarz z Dobrej - Kamil Gardzielik. Były zawodnik Copacabany Konin pokonał przez techniczny nokaut Kasjana Inglota.
Starcie miało miejsce podczas gali Friday Boxing Night w Żyrardowie. Początkowo rywalem Gardzielika miał być Białorusin Aleksander Kulbaniok. W ostatniej chwili rywal został jednak zmieniony i na ringu pięściarz z Dobrej spotkał się z debiutującym w zawodowym ringu Kasjanem Inglotem.
Pojedynek od pierwszych minut był bardzo nierówny, Gardzielik znacznie przeważał nad swoim rywalem. Od drugiej rundy Inglot w większości przyjmował kolejne ciosy od Gardzielika, walcząc nie tylko z rywalem, ale i rozbitym nosem. W końcu w trzeciej rundzie Inglot upadł na ring, był liczony, a walkę przerwał ostatecznie jego sekundant.
Tym samym Gardzielik zaliczył pierwszy nokaut w zawodowej karierze - walka zakontraktowana była na cztery rundy. Było to drugie zwycięstwo pięściarza z Dobrej na zawodowym ringu, ale pierwsze odniesione w barwach grupy Fight Events, z którą związał się Gardzielik (a która była również organizatorem piątkowej gali).
- Dziękuję wszystkim, którzy dotarli z Konina. Jesteście wspaniali - mówił po wygranej walce były zawodnik Copacabany Konin.
Utytułowany w boksie olimpijskim Kamil Gardzielik swój zawodowy debiut miał w połowie listopada podczas gali w Kaliszu. W debiutanckim pojedynku pokonał Ruslana Rodivicha.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.