Bojowo i patriotycznie na konińskich błoniach. To był piknik!Â
Amerykańskie samochody bojowe, lądowanie Mi -17, pokazy kaskaderskie, szwadron i grupy rekonstrukcyjne. To IV Koniński Piknik Patriotyczny, który z roku na rok staje się coraz większą imprezą plenerową.
Choć lądowanie helikoptera i pokaz ewakuacji w momencie zagrożenia w wykonaniu Zespołu Działań Specjalnych z Powidza, przysłonił nieco deszcz, nie zabrakło zainteresowanych, którzy śledzili wszystkie pokazy wojskowe na konińskich błoniach. Zaczęło się od meldunku, a następnie wystrzału z armaty Katarzyny. W ten sposób prezydent Konina Józef Nowicki otworzył IV Koniński Piknik Patriotyczny, choć gospodarzem był zastępca prezydenta - Sławomir Lorek. Na błonia wjechały samochody bojowe wojsk amerykańskich stacjonujące obecnie w Powidzu, które wzbudzały wielkie zainteresowanie, a fotografujących się z żołnierzami tej jednostki, nie brakowało.
Na błoniach zaprezentowali się: Szwadron Kawalerii Ziemi Konińskiej, 15 Pułk Ułanów sekcja konna oraz zmotoryzowana, 7 Dywizjon Artylerii Konnej, 10 Pułk Dragonów i Dywizji Pancernej, GRH II LO, Bateria Motorowa Artylerii Przeciwlotniczej, Poczta Polowa i Sztab 1 Dywizji Pancernej, Grupy Rekonstrukcji Historycznej Karbala, Jednostka Strzelecka 4057, 33. Baza Lotnictwa Transportowego w Powidzu, klasa mundurowa z Zespołu Szkół Kształcenia Ustawicznego, klasa mundurowa z Zespołu Szkół im. Mikołaja Kopernika. Przed pokazami w krótkim repertuarze wojskowym zaprezentowała się Orkiestra Dęta Quantum z Rychwała.
Uczestnicy pikniku z zainteresowaniem śledzili pokazy wyszkolenia artylerii konnej, władania szablą i lancą, pokazy kaskaderskie w wykonaniu grupy Pawła Apolinarskiego czy prezentacje pojazdów zabytkowych. Nie zabrakło Mi-17 z Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu oraz pokazów działań jednostki specjalnej. Mieszkańcy odwiedzili strzelnicę historyczną, kuchnię wojskową i historyczne stoiska, a dzieci zdobywały wojskowy tor przeszkód. Kapryśna pogoda nie pokrzyżowała planów. - Dzieje się – mówili ci, którzy zdecydowali się spędzić sobotnie popołudnie na rozległych konińskich błoniach w deszczu i słońcu, w kurzu i błocie. Organizatorem pikniku było miasto i Koniński Dom Kultury.