Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: WIECZÓR WYBORCZY KONIN 2024 - II TURA - NIEDZIELA 20:55

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości„Adam przyznał mi się, że zabił Ewę. Nie chciałem wierzyć”

„Adam przyznał mi się, że zabił Ewę. Nie chciałem wierzyć”

Dodano: , Żródło: LM.pl
„Adam przyznał mi się, że zabił Ewę. Nie chciałem wierzyć”

Kontrofensywa poznańskiej prokuratury w procesie Adama Z. We wtorek przed sądem zeznawali świadkowie, którzy mieli usłyszeć od oskarżonego, że zabił Ewę Tylman.

,,Śmiał się, że w Warcie Ewy nie znajdą”

We wtorek przed sądem swoje zeznania złożył jeden z współosadzonych, który miał usłyszeć od Adama Z. przyznanie się do winy. Kacper Ch. do poznańskiego sądu doprowadzony został z aresztu śledczego w Rawiczu, gdzie czeka na rozpoczęcie procesu w sądzie apelacyjnym w sprawie zabójstwa swojego byłego partnera.

Po raz pierwszy Kacper Ch. i Adam Z. wspólnie w celi znaleźli się 18 lutego 2016 r. - Adam był zamknięty w sobie. Przez dłuższy czas nie poruszał tego tematu. Opowiadał jednak, co działo się z nim, gdy został aresztowany. Mówił, że był pobity przez policjantów. Miało się to stać po zatrzymaniu na komendzie. Opowiadał też, że nie ma kontaktu z rodziną, że prawdopodobnie prokurator Jarecka blokuje mu spotkania z adwokatem.

Później miał opowiadać różne wersje zdarzeń. – Mówił coś o samochodzie, że wzięli go z Ewą, a później jego wyrzucili. W innej wersji twierdził, że będą chcieli z obrońcą nakierować podejrzenia na chłopaka Ewy. Pytał o to, po jakim czasie patolog może stwierdzić przyczynę śmierci. Mówił też, że jak prokurator Jarecka jest taka dobra, to niech się wykaże – relacjonował Kacper Ch. Adam Z. miał również żartować z całej sytuacji. - Zaczął się śmiać, że w Warcie Ewy nie znajdą. Żartował: ,,Gdy wpadła do Warty została syrenką i odpłynęła do Bałtyku”.

,,Adam przyznał mi się, że zabił Ewę Tylman”

Kluczowe były dni w okolicach 20 - 23 maja. – Kiedyś Adam w nocy miał czynności. Na drugi dzień był cichy. Mówił, że musi poukładać w głowie pewne rzeczy. Gdy się uspokoił, położyłem się obok niego. Był smutny. Powiedział, że nie wie, dlaczego nie mogą znaleźć Ewy. Przyznałem się mu, że zabiłem swojego partnera. Wcześniej tego nie mówiłem. Dzięki temu też się otworzył. Wtedy Adam się przyznał, że zabił Ewę Tylman.

Mężczyzna miał zrelacjonować Kacprowi Ch. przebieg tamtej nocy. - Powiedział, że wyszli z imprezy i szli ulicą Mostową. Ewa mu się wyrwała i zaczęła uciekać. On za nią zaczął biec. Chwycił ją, ona straciła równowagę i upadła. Był zestresowany, nie wiedział, co się dzieje. Chwycił Ewę i wrzucił ją do Warty. Gdy ocknął się i zaczął uciekać to wyrzucił jej dowód osobisty.

Adam Z. nie podał jednak w rozmowie szczegółów całego zdarzenia. Pytany o możliwość przyznania się do winy odpowiedział: - Tym zajmuje się mój adwokat. Gdy zapozna się z aktami to przyjmiemy jakąś linię obrony. O tym, że zabiłem wie tylko mój obrońca i ty – relacjonował słowa oskarżonego Kacper Ch. Adam Z. miał również przyznać, że nie był pobity przez policjantów i powiedział to tylko dlatego, by mieć wyjaśnienie dlaczego się przyznał.

,,Nie chciałem ugrać tą sprawą niższego wyroku dla mnie”

Kacper Ch. opowiadał, że pierwszy raz publicznie relacjonuje te zdarzenia. Mężczyzna wyjaśniał również, dlaczego nie zawiadomił wcześniej policji ani prokuratury o swoich rozmowach z Adamem Z. – Chciałem wierzyć, że Adam jest wartościowym człowiekiem. Nie chciałem również, by wyglądało to tak, że próbuję ugrać tą sprawą niższy wyrok dla mnie.

Obaj mężczyźni, będąc jeszcze w areszcie, pisali do siebie listy. Kacper Ch. obiecywał Adamowi, że rozmowy między nimi nigdy nie wyjdą poza nich. We wtorek mężczyzna przyznał jednak, że po przemyśleniach zmienił zdanie. – To mój obywatelski obowiązek. Nie wyobrażam sobie, co czuje rodzina Ewy Tylman.

Dyskusja między świadkiem i Adamem Z.

Po złożonych zeznaniach przez Kacpra Ch. oświadczenie wygłosił Adam Z. Była to pierwsza reakcja oskarżonego mężczyzny na wydarzenia w sądzie od czasu pierwszej rozprawy.

- Kacper Ch. kłamie. Umawialiśmy się w pierwszych dniach pobytu w celi, że nie będziemy rozmawiali na tematy związane z moją sprawą lub jego, by nie robić sobie problemów. Tego się trzymaliśmy. Ponadto wiadomo, że Kacper Ch. jest manipulatorem. Starał się o moje względy, ale dałem mu kosza, bo miałem kogoś, kto na mnie czeka.

- To nonsensowne – ripostował Kacper Ch. - Mówiłem mu, że jest przystojny, ale nic poza tym. Nasze relacje były koleżeńskie.

,,Każda rozprawa to dla mnie ciężkie przeżycie”

We wtorek przed sądem zeznawali również Andrzej T., ojciec Ewy i jej brat – Piotr T. O zaginięciu córki dowiedział się od swojego syna. - Powiedziałem: Piotrek, nie żartuj. W środę było apogeum, pękłem całkowicie. Teraz każda rozprawa jest dla mnie ciężkim przeżyciem. To rozdrapywanie ran. Zostają myśli, że jej już nie ma i nie będzie.

- Prawdziwy mężczyzna i facet dzwoni po taryfę i odwozi dziewczynę do domu, a nie prowadzi ją na szafot – mówił w kierunku Adama Z. ojciec Ewy.

Tajny wniosek na początek

Wtorkowa rozprawa rozpoczęła się od tajnego wniosku złożonego przez poznańską prokuraturę. Sąd wyłączył jawność rozprawy na niemal godzinę. W tym czasie swoje zeznania składał Paweł P., poznański gangster, który miał usłyszeć od Adama Z. przyznanie się do zabójstwa Ewy.

Kolejna, siódma już rozprawa odbędzie się 7 czerwca. Zeznawać wtedy będą Krzysztof Rutkowski, Arkadiusz K. i ewentualnie kolejni uczestnicy imprezy, która poprzedzała śmierć Ewy Tylman.

,,Adam przyznał mi się, że zabił Ewę. Nie chciałem wierzyć
1494330539-d_04e4-dsc_0356.jpg
1494330539-rcp7l6-bez_nazwy.jpg
1494330539-97cara-dsc_0359.jpg
1494330542-6kh_ii-dsc_0364.jpg
1494330546-82cqnx-dsc_0367.jpg
1494330548-61pkqg-dsc_0373.jpg
1494330548-epxva3-dsc_0372.jpg
1494330550-8a_8gv-dsc_0375.jpg
1494330554-m5tulm-dsc_0378.jpg
1494330554-lb0gt7-dsc_0379.jpg
1494330556-td_d1j-dsc_0381.jpg
1494330559-e50vx3-dsc_0391.jpg
1494330559-fcbiyi-dsc_0384.jpg
1494330564-nyqxqq-dsc_0398.jpg
1494330564-ho07q0-dsc_0402.jpg
1494330566-4jt2gn-dsc_0363.jpg
1494331193-82f9ob-dsc_0356.jpg
1494331195-dib2g1-dsc_0373.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole