Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKONIN JEST NASZ: Józef Nowicki obiecuje kiełbasę... wyborczą

KONIN JEST NASZ: Józef Nowicki obiecuje kiełbasę... wyborczą

Dodano:
KONIN JEST NASZ: Józef Nowicki obiecuje kiełbasę... wyborczą

Kumulację inwestycji zapowiedział na przyszły rok prezydent Józef Nowicki. I przezornie zastrzegł, że „kumulacja ta nie wynika w żaden sposób z kalendarza wyborczego”.

Kumulację inwestycji zapowiedział na przyszły rok prezydent Józef Nowicki. I przezornie zastrzegł, że „kumulacja ta nie wynika w żaden sposób z kalendarza wyborczego”.

Wyjątkowo wcześnie, bo ponad półtora roku przed kolejną elekcją, ujawnił przedwyborcze menu urzędujący prezydent Konina. Otóż kiełbasa wyborcza zostanie przyrządzona na bazie ciepłowni z geotermii, której budowę prezydent obiecuje rozpocząć w przyszłym roku. Do tego dojdą trzy ważne inwestycje w infrastrukturę drogową: nowy wiadukt kolejowy, przebudowa skrzyżowania ulic Kolskiej i Europejskiej oraz budowa łącznika ulicy Kleczewskiej z Przemysłową.

I to nie wszystko, bo Józef Nowicki zapowiada też zakup ośmiu nowych autobusów, budowę sześciu bloków mieszkalnych i kolejnych ośmiu kilometrów ścieżek rowerowych. A tymi ścieżkami będziemy mogli podobno jeździć rowerami miejskimi, których setkę obiecuje zakupić pan prezydent.

Wiadomość o nowych inwestycjach to dobra wiadomość. Tylko do każdego z tych przedsięwzięć jest jakieś „ale”. O ile bowiem decyzja o wykonaniu odwiertu geotermalnego jest najjaśniejszym punktem tej prezydentury, to już ciąg dalszy nie wygląda najlepiej. Niepotrzebne wydawanie pieniędzy na spółkę Geotermia, której zadania doskonale mogłaby wykonywać jakaś komórka w MPEC, to sygnał, że – jak przy innych przedsięwzięciach tej ekipy - znów najważniejsze może być znalezienie etatów dla krewnych-i-znajomych Królika. Przyszłość konińskiej geotermii budzi więc wielkie nadzieje, ale i równie duże obawy.

Na wiadukt łączący ulice Paderewskiego i Wyzwolenia czekamy już czterdzieści lat z okładem, więc jego budowę wszyscy przyjmą z olbrzymią ulgą i zadowoleniem. Ale też zasługa prezydenta w tym żadna, bo to głównie kolej realizuje tę inwestycję, przy niewielkim wsparciu miasta. Na łącznik Przemysłowej z Kleczewską mieszkańcy Konina czekają z nie mniejszym utęsknieniem i wciąż pytają, dlaczego go jeszcze nie ma. Pytanie jest tym bardziej zasadne, że owa droga ma prowadzić do terenów inwestycyjnych. Które niby są, ale dojechać do nich nie ma jak.

Najwięcej pytań budzi natomiast przebudowa skrzyżowania ulic Kolskiej i Europejskiej. Pojawia się wiele głosów wątpiących w sens inwestowania tak dużych pieniędzy w to skrzyżowanie, skoro po wybudowaniu autostrady w stronę Warszawy ruch w tym miejscu znacząco zmalał. Nie wiadomo, czy za decyzją o realizacji tej inwestycji stoją jakiekolwiek poważne analizy.

Rowery miejskie i nowe ścieżki rowerowe to wspaniała nowina, ale od razu ciśnie się na usta pytanie: dlaczego tak późno, skoro ich budowę Józef Nowicki obiecywał już ponad sześć lat temu?

strona 1 z 2
strona 1/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole