Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Wybór prezydenta Konina zależy od tych, którzy... pozostaną w domach

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

PILNE

Od godz. 13.30 wstrzymana z powodu awarii dostawa wody na ul. Karłowicza 5. Na czas przerwy będzie podstawiona cysterna.

LM.plSportKlątwa Górnika nadal działa. Paweł Błaszczak dał Puchar!

Klątwa Górnika nadal działa. Paweł Błaszczak dał Puchar!

Dodano: , Aktualizacja: , Żródło: LM.pl
Klątwa Górnika nadal działa. Paweł Błaszczak dał Puchar!

Jedna bramka zdobyta przez Pawła Błaszczaka rozstrzygnęła losy finału okręgowego Pucharu Polski. Górnik Konin po raz trzeci w tym sezonie pokonał Sokoła Kleczew.

Jedna bramka zdobyta przez Pawła Błaszczaka rozstrzygnęła losy finału okręgowego Pucharu Polski. Górnik Konin po raz trzeci w tym sezonie pokonał Sokoła Kleczew.

W środowym spotkaniu w Kleczewie spotkały się dwie najlepsze drużyny w okręgu konińskim. Sam finał był zaś powtórką tego sprzed trzech lat, gdy również w Kleczewie grały te same zespoły. Wtedy zwyciężył Sokół 1:0, tym razem lepsi byli już koninianie, po raz trzeci w sezonie pokonując kleczewian.

Finał wygrać mogła jednak każda z drużyn. W pierwszej połowie i Sokół, i Górnik miał swoje okazje. Dwukrotnie bliski zdobycia gola był Paweł Błaszczak. Najpierw napastnik Górnika nie trafił jednak do siatki gospodarzy, a później w ogóle piłkę. Po stronie Sokoła pudłował Łukasz Cichos, który z kilku zaledwie metrów źle uderzył i piłka pofrunęła nad bramką biało-niebieskich.

Oba zespoły dobrze grały przede wszystkim w obronie. Trener Czesław Owczarek posłał do boju mieszany skład, w pierwszej jedenastce wyszli chociażby Jakub Wolski, Bartosz Kowalski, czy Mateusz Majer. Młodzi zawodnicy nie odstępowali jednak kroku bardziej doświadczonym piłkarzom Sokoła. Świetnie powstrzymani zostali przede wszystkim skrzydłowi. Przemysław Kędziora i Arkadiusz Bajerski od czasu do czasu urywali się swoim rywalom, ale przez większość spotkania mieli duże trudności z konstruowaniem akcji dla swojej drużyny.

Początek drugiej połowy był nieco bardziej spokojny. Aż w 61. minucie biało-niebiescy wyszli na prowadzenie. Na lewej flance obrońcy urwał się Jan Paczyński, a jego dogranie na piąty metr wykorzystał Paweł Błaszczak, strzelając pierwszą i jak się później okazało decydującą bramkę w finale.

Po stracie gola kleczewianie ruszyli do ataków, ale wciąż mieli problemy ze stworzeniem sobie dobrych sytuacji pod bramką Górnika. Koninianie czaili się natomiast na kontrataki i dwa razy mogli rozstrzygnąć losy spotkania. Dwukrotnie w sytuacji sam na sam znajdował się Mateusz Majer. Raz pomocnik Górnika trafił w poprzeczkę, raz, uderzając już na pustą siatkę, w słupek. Mimo tych niewykorzystanych sytuacji skrzydłowy z Konina rozegrał w Kleczewie naprawdę dobry mecz, pracując ciężko nie tylko w ataku, ale i w obronie.

Ostatnie minuty meczu to już duży napór Sokoła, którego jednak gospodarze nie zamienili na wyrównującą bramkę. Gol Pawła Błaszczaka okazał się rozstrzygający – Górnik drugi rok z rzędu zwyciężył w okręgowym Pucharze Polski.

- Widocznie Sokół nam lepszy. Na pewno jednak nie był to łatwy mecz. Na pewno pokazaliśmy dzisiaj ustawieniem, że utrzymanie w III lidze jest dla nas najważniejsze. Wyszedł odmieniony skład, zawodnicy, którzy mniej albo w ogóle nie grali. Pokazali, że można na nich stawiać. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy ustawienie, w końcówce drugiej było trochę zamieszania, ale dobrze spisywał się nasz bramkarz – podsumował spotkanie trener Górnika Konin, Czesław Owczarek.

Zwycięstwo w finale oznacza, że to Górnik Konin będzie reprezentantem okręgu konińskiego w rozgrywkach wojewódzkich Pucharu Polski. W I rundzie biało-niebiescy zmierzą się na wyjeździe ze zwycięzcą z okręgu pilskiego – Nielbą Wągrowiec. Mecz zaplanowany jest na 24 maja.

- Mamy dość wyrównaną kadrę, nie ma dużo kontuzji, możemy rotować składem. Priorytetem jest każdy mecz ligowy. Dopiero później spojrzymy na Puchar Polski. Myślę, że poradzimy sobie na tych dwóch poziomach. Najważniejsze, żeby omijały nas kontuzje i byśmy punktowali w lidze, wtedy nie będziemy musieli lekceważyć Pucharu Polski – zapowiada trener Czesław Owczarek.

Sokół Kleczew – Górnik Konin 0:1 (61’ Paweł Błaszczak)

Sokół Kleczew: Patryk Łagodziński – Wiktor Patrzykąt, Robert Jędras, Sebastian Śmiałek, Przemysław Kędziora, Tomasz Kowalczuk, Arkadiusz Bajerski (63’ Tomasz Koziorowski), Arkadiusz Widelski (78’ Bartosz Andrzejewski), Piotr Kasperkiewicz (74’ Sebastian Antas), Emile Thiakane, Łukasz Cichos.

Górnik Konin: Łukasz Jaskólski – Bartosz Świderski, Maciej Rojewski, Mateusz Majewski, Łukasz Frydrych, Piotr Radoszewski (46’ Dawid Śnieg), Bartosz Kowalski (70’ Mikołaj Karbowy), Jakub Wolski (46’ Jan Paczyński), Mateusz Majer, Jakub Groszkowski, Paweł Błaszczak (83’ Kamil Krzyżanowski).

1494443434-tpavyy-final.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole