Międzylesie. Protestują przeciw zmianom w odbiorze ścieków
Mieszkańcy konińskiego Międzylesia protestują przeciw podwyżce cen za wodę i ścieki oraz przejęciu przez miasto odbioru nieczystości. Wnieśli o zmianę treści uchwały Rady Miasta.
Mieszkańcy konińskiego Międzylesia protestują przeciw podwyżce cen za wodę i ścieki oraz przejęciu przez miasto odbioru nieczystości. Wnieśli o zmianę treści uchwały Rady Miasta.
Zgodnie z uchwałą z 30 listopada ubiegłego roku od 1 czerwca tego roku w Koninie obowiązywał będzie zbiorczy system odbioru ścieków z przydomowych szamb. Zajmie się tym PWiK, a opłata za nieczystości zostanie naliczona na podstawie zużytej wody.
- Miasto narzuca nam monopolistę – mówią mieszkańcy Międzylesia. - Teraz możemy sobie zamówić najtańszą firmę i za pół godziny opróżniają nam szambo – dodają.
Większość mieszkańców Międzylesia zbulwersował nie tylko fakt wprowadzenia zbiorczego odbierania ścieków, ale również wiążącej się z tym opłaty. W związku z tym, że nie mają oni systemu kanalizacyjnego, będą płacić 16 zł za m3 wody. To prawie dwa razy tyle, ile płacić będą koninianie podłączeni do kanalizacji.
- Z jakiego powodu My mieszkańcy jesteśmy traktowani tak nierówno. Przecież nie jest naszą winą, że miasto nie zapewniło i nie wybudowało nam sieci kanalizacyjnej – piszą w piśmie skierowanym do Rady Miasta.
Z takim stanowiskiem nie zgadza się jeden z mieszkańców Międzylesia, który podkreśla, że po zmianie wprowadzonej przez miasto w końcu wszystko zostanie uporządkowanie. Pozostali jednak skierowali do przewodniczącego Rady Miasta Konina pismo, w którym domagają się zmiany treści uchwały w zakresie zmniejszenia opłaty do 8,60 zł za m3. Jak podkreśla Wiesław Steinke, w magistracie trwają rozmowy dotyczące sprzeciwu mieszkańców Międzylesia.