Ostatni zwiedzający opuścili muzealne tereny dopiero o północy
Noc Muzeów w Muzeum Okręgowym w Koninie była prawdziwym sukcesem. Na spędzenie wieczoru na zamku w Gosławicach zdecydowało się wielu mieszkańców miasta.
Setki osób zwiedzało zarówno stałe ekspozycje jak i atrakcje przygotowane specjalnie na to wydarzenie. Ostatni odwiedzający opuścili muzealne tereny dopiero o północy. A tego wieczoru działo się wiele. Oprócz stałych wystaw, pracownicy przygotowali liczne wydarzenia towarzyszące, takie jak poszukiwanie skarbów wraz z detektorystami czy atelier fotograficzne w stylu retro, w którym zdjęcia wykonywał znany koniński fotograf Maciej Sypniewski. Każdy mógł również skonsultować się z rzeczoznawcą i wycenić wartość posiadanej przez siebie biżuterii. Do wydarzenia przyłączyła się również grupa Planszówkowy Konin oraz grupy rekonstrukcyjne. Muzealnicy bardzo cieszą się z tak dużej frekwencji i już zapowiadają nowe atrakcje.
- Noc Muzeów co roku jest czasem największego oblężenia naszej placówki. Na wielkość zainteresowania mają wpływ różne czynniki: oferta muzeum, udogodnienia komunikacyjne, pogoda. W tym roku wszystkie te czynniki nam sprzyjały i możemy mówić o naprawdę dużym ruchu w muzealnych murach. W ciągu pięciu godzin imprezy nie było ani jednej chwili, w której ekspozycje lub ogród stałyby puste. Wierzymy, że nasze propozycje odpowiedziały na różnorodne oczekiwania mieszkańców i że nikt nie opuścił muzeum rozczarowany. To zainteresowanie cieszy nas tym bardziej, że już przygotowujemy kolejne inicjatywy dla mieszkańców Konina. W najbliższym czasie zrealizujemy dwie imprezy w ramach współpracy z Młodzieżowym Domem Kultury, a w sierpniu tradycyjnie już zapraszamy na Wielki Dzień Pszczół. Atrakcji na pewno nie zabraknie - mówi Iga Janiszewska – Pawlak z MOK.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.