Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZa co zapłaciliśmy prezydentowi Nowickiemu milion złotych?

Za co zapłaciliśmy prezydentowi Nowickiemu milion złotych?

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Za co zapłaciliśmy prezydentowi Nowickiemu milion złotych?

Na bierzmowaniu gimnazjalistów z siódemki spędził prezydent Józef Nowicki w miniony czwartek co najmniej dwie godziny. Opłaciło się, bo zaopiekował się nim osobiście Duch Święty.

Na bierzmowaniu gimnazjalistów z siódemki spędził prezydent Józef Nowicki w miniony czwartek co najmniej dwie godziny. Opłaciło się, bo zaopiekował się nim osobiście Duch Święty.

Podczas wspomnianej uroczystości musiało być prezydentowi wyjątkowo miło, bo jako ten, który rzucił na tacę parafii św. Wojciecha spory datek z miejskiej kasy na odnowienie kościoła, został przez samego biskupa Wiesława Meringa oddany pod opiekę Ducha Świętego. Każdy, kto choćby tylko śledzi konińskie media, może zobaczyć, że na podobnie bezproduktywnych zajęciach szef konińskiego samorządu spędza sporo czasu. Ile dokładnie? To trudno obliczyć, bo choć na miejskiej stronie internetowej mamy „kalendarium prezydenta”, to w części z wymienionych tam obowiązków wyręczają go zastępcy lub kierownicy wydziałów, a i na pozostałych nie zawsze się pojawia.

Na najbliższy weekend Józef Nowicki ma na przykład zaplanowany udział w dwóch piknikach rodzinnych, zawodach wędkarskich z okazji Dnia Dziecka i swojej sztandarowej akcji „Zdrowie to Podstawa”. Z pozoru nie ma w tym nic zdrożnego, ale jeżeli prezydent miasta, w którym już dzisiaj trudno o pracę, a w perspektywie najbliższych lat, kiedy wyczerpią się pokłady węgla, będzie jej dramatycznie mało, tak dużą część swojego czasu poświęca na rozdawanie prezentów z miejskiej kasy, uśmiechów i uścisków rąk, to mieszkańcy Konina mają się czym martwić.

Bo prezydent, który rozdaje uśmiechy na festynie, jest w tym czasie nieobecny w urzędzie, gdzie powinien razem ze swoimi podwładnymi i współpracownikami łamać sobie głowę nad tym, jak zachęcić ludzi przedsiębiorczych do realizowania pomysłów na zarabianie pieniędzy w Koninie a nie gdziekolwiek indziej. I żeby poważni inwestorzy spoza naszego miasta usłyszeli o Koninie, że jest to miejsce, gdzie zostaną powitani z otwartymi ramionami w języku dla nich zrozumiałym, a urzędnicy będą rozumieli potrzeby i problemy przybyszów z kapitałem.

Patrząc z tego punktu widzenia na poczynania prezydenta można zbyt pochopnie ocenić je jako nieracjonalne, a wykorzystywanie czasu pracy jako marnotrawstwo. Ale dla grupy trzymającej razem z Józefem Nowickim władzę w Koninie najważniejsze jest trwanie przy źródełku, z którego płyną profity, a do tego niezbędna jest reelekcja prezydenta, który tego pasożytniczego układu jest zwornikiem.

strona 1 z 2
strona 1/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole