Krzymów. Radny chce wiedzieć kto zapłaci za usunięcie beczek
Sprawa nielegalnie składowanych beczek poruszyła nie tylko radnych gminy Golina, ale również gminy Krzymów. Jeden z nich domaga się wyjaśnień co do żwirowiska w Depauli.
Sprawa nielegalnie składowanych beczek poruszyła nie tylko radnych gminy Golina, ale również gminy Krzymów. Jeden z nich domaga się wyjaśnień co do żwirowiska w Depauli.
Ponad 400 dużych beczek, w których składowane były chemikalia wydobyto w ubiegłym tygodniu ze żwirowiska w Depauli, gm. Krzymów. Część z nich była rozszczelniona, a to mogło stwarzać zagrożenie ekologiczne. Zdaniem radnego Sebastiana Ławniczaka, gmina wiedziała o tym składowisku od dawna.
- Nawet na jednym posiedzeniu Komisji Stałych Rady Gminy Krzymów w 2016 roku, radni dopytywali co wiadomo w sprawie tego wysypiska, po czym wicewójt Roman Gęziak odpowiedział, że są poinformowane odpowiednie służby i sprawa jest załatwiona – podkreśla Ławniczak w swojej interpelacji skierowanej do wójta Tadeusza Jankowskiego.
Radny chce odpowiedzi na pytania jakie kroki w tej sprawie podjęła gmina, czy wójt monitorował ją osobiście, kto poniesie koszty utylizacji niebezpiecznych odpadów i czy wydana została decyzja o zamknięciu żwirowni? Wójt Krzymowa na ustosunkowanie się do interpelacji radnego ma 14 dni.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.