Nie będzie ani jeziora Wilczyńskiego ani przemysłu wydobywczego

Posłowie PO: Tomasz Nowak i Rafał Grupiński zapytali w sejmie o przyszłość jeziora Wilczyńskiego. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska odmówił dofinansowania inwestycji związanej z zasileniem jeziora. Zdaniem polityków PO to uderzenie w przyszłość regionu konińskiego.

Po interpelacji poselskiej otrzymaliśmy od Tomasza Nowaka komentarz do odpowiedzi podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska – Mariusza Gajdy na pytanie w sprawie realizacji zadania pn. „Budowa rurociągu tłocznego w celu przerzutu wód kopalnianych węgla brunatnego PAK KWB Konin SA do jeziora Wilczyńskiego”.

- Rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi niechętną politykę wobec ZE PAK SA i gra regionem konińskim oraz bezpieczeństwem energetycznym kraju – uważa poseł Tomasz Nowak. - Najpierw Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przez rok przedłużało termin wydania decyzji o odrolnieniu ziemi pod odkrywkę Ościsłowo, natomiast obecnie na niekorzyść ZE PAK SA działa Ministerstwo Środowiska.

Stanowisko podsekretarza stanu Mariusza Gajdy wskazuje na to, że Minister Środowiska nie zgodzi się na uratowanie jeziora Wilczyńskiego w ramach programu priorytetowego „Racjonalne gospodarowanie odpadami i ochrona powierzchni ziemi. Geologia i górnictwo”. Może to w rezultacie doprowadzić do nie wydania decyzji środowiskowej w terminie, który pozwoliłby na powstanie odkrywki Ościsłowo.

Brak spójnej strategii energetycznej kraju powoduje, że Ministerstwo Środowiska w swoich decyzjach pomija kwestie kluczowe dla bezpieczeństwa energetycznego państwa. Sytuacja ta dowodzi również braku władztwa Ministerstwa Energii nad energetyką kraju. Ze stanowiska MŚ wynika co prawda, że w przyszłości ministerstwo podejmie działania na rzecz ratowania jeziora Wilczyńskiego, niestety nie wiadomo kiedy i w jaki sposób działania te będą realizowane. Być może będzie to tak odległy termin, jak planowane przez MŚ przeprowadzenie nowych analiz środowiskowych, czyli w ciągu deklarowanych 10 lub nawet 20 lat. Wówczas nie będzie już ani jeziora Wilczyńskiego ani przemysłu wydobywczego w regionie konińskim.